zauważyłem, że scenarzysta wywiązał się z obowiązku ciekawej fabuły, pod koniec jednak sam się chyba wkręcił, że jest Greenem :)))
lol ....... powinienes poprzestac na bajkach albo na harym poterze ..... bo do polowy byl taki sobie a potem bym wypas :D
Ano.. szczególnie od sceny przedstawiającej wewnętrzną walkę w windzie film nabrał dla mnie rumieńców.