Moim OSOBISTYM zdaniem film obrzydliwy, niczego z niego nie wyniosłam, niczego się nie nauczyłam, niczym mnie nie zadziwił. Może to po prostu nie mój typ filmu (czarna komedia)...ale moje oczekiwania bardzo przerosły to, co zobaczyłam na ekranie. Jak dla mnie 1/10. Począwszy od wyboru na główną bohaterkę Agaty Buzek, która może ma "ciekawą urodę" natomiast ja nie mogłam na nią patrzeć. W tej stylizacji jest wręcz ODRZUCAJĄCA. Obrzydziła mnie zbrodnia, której dokonała, akt seksu na stole, obrzędy przy zwłokach w wannie, połykanie pieniędzy.
Dzieki bogu jednak w naszym kraju "ciemnogrodzie" sa normalni ludzie:) W pelni popieram twoja ocene mimo iz zostalem za to skrytykowany. Tylko typ filmu mi nie pasuje bo jak dla mnie to lichy dramat i z czarna komedia nie ma nic wspolnego. Ale jako pracownik kina czesto obserwuje reakcje widzow i jestem zalamany- jak np ludzie smieja sie do rozpuku ogladajac zdemoralizowane nastoletnie prostytutki(Galerianki) itp. To ze ta porazka Polskiego przemyslu filmowego zostala nagrodzona tyloma nagrodami i jest predendentem do oscara jest dla mnie niezrozumiale. Pozdrawiam
Zaskakujące są to wypowiedzi o Rewersie jako nie-czarnej komedii. Uważam, że ten film jest doskonałą żonglerką stylistyczną i gatunkową, w tym czarna komedią. Film jest tak dobrze zrobiony, iż wydaje mi się to niemal niemozliwe by nie potrafic dostrzec dystansu do całej historii. Być może na Galeriankach śmieją nie na widok "zdemoralizowanych nastoletnich prostytuek", tylko na widok zwyczajnie nieudolnego i moralizatorskiego filmu.
Tak, faktycznie niczego się w nim raczej nie nauczymy. Zadziwimy tylko troszkę (myślę, że odkrycie Bronisława - genialne imię tak swoją drogą - jest zaskakujące).
Ale stanę w obronie Agaty Buzek. To genialne, że ona jest taka nieatrakcyjna. Przecież ta postać to młoda dziewczyna która nie cieszy się popularnością chłopaków. Widziałem kilka wypowiedzi w tym tonie "nie mogę na nią patrzyć" - i sądzę, że to świetnie, dokładnie tak miało być! Przecież jeśli ona byłaby atrakcyjna albo nawet przeciętna, to ten brak popularności byłby sztuczny.
Wydaje mi się, że to duży błąd iść do kina na aktora - na Agatę Buzek - idziemy przecież na ciekawą historię i związane z nią postacie.