PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501455}
7,0 82 tys. ocen
7,0 10 1 81610
7,2 53 krytyków
Rewers
powrót do forum filmu Rewers

Beznadziejny.......

ocenił(a) film na 8

taki tytul watku pod dobrym filmem zawsze rzuca sie w oczy, w przeciwienstwie do 'genialny, rewelacyjny' itd., dlatego tytul taki, a nie inny. ot, chwyt marketingowy, zeby ktos przeczytal moja opinie:P jest dokladnie odwrotnie - film jest bardzo dobry.

beda spoilery, wiec niech nie czytaja ci, co jeszcze go nie widzieli

ale na poczatek troche dziegciu, w wiekszej mierze czysto subiektywnego, ale jednak.
po pierwsze: pytanie, ktore mnie meczylo tuz po obejrzeniu: skad Bronek wiedzial o monecie? oczywiscie trzeba wziac poprawke na to, ze film byl dosyc metaforyczny, zeby nie powiedziec groteskowy, i mozna powiedziec, ze wiedzial, bo byl uosobieniem przenikliwego i wszystkowiedzacego zla, jednak ja lubie, gdy takie rzeczy sa jasne, a ja wyciagam z tego wnioski. niemniej jest to niuans.
po drugie: muzyka. nie, ze byla zla, tylko w pewnych momentach mogla byc mocniejsza. poza tym nie jest to soundtrack, ktorego bedzie sie sluchalo bez przerwy przez tydzien. wg mnie ten film powinien miec jeszcze lepsza muzyke, ta jest dobra, ale nic ponadto.
po trzecie: beznadziejnie zanimowany dzwig(?), koparka(?) w scenie, gdy Sabina zanosi szczatki do zakopania. idzie w dol i w prawym rogu widac jakis obiekt, narysowany chyba w paincie i jeszcze gorzej zanimowany. los chcial, ze akurat nie patrzylam na Sabine, tylko w tamto miejsce. coz, wyglada koszmarnie, trzeba bylo z tego zrezygnowac w ogole.

ale sa to niuanse, jesli popatrzy sie na ogolna forme i aktorstwo.

czarno-biala stylistyka od razu nadaje calosci wyrazu i stylu (albo mi sie tak wydaje, bo mam slabosc do czarno-bialych filmow). jeszcze wazniejsza od kolorystyki jest praca kamery. mamy ladne ujecia, a operator pracuje kamera tak dobrze, ze wydobywa z aktorow wszystko co najlepsze. za stylistyke i operatora oklaski.

aktorsko Dorocinski wg mnie zdominowal takze swietna reszte. moze dla kogos bedzie to przegieciem, ale jego postac byla bardzo podobna do Hansa Landy z Bekartow Wojny, oczywiscie nie calkowicie, ale wyszlo prawie tak samo swietnie. krotko: wilk w owczej skorze, cyniczny, ironiczny, przenikliwy, drapieznik, prawdziwy sku...syn, i Dorocinski, mimo, ze jego rola nie byla duza, sprawil sie znakomicie. zapewne jest w tym zasluga nie tylko samego Dorocinskiego, ale i ludzi, ktorzy pisali jego role - kolejne brawa. Janda i aktorka grajaca babcie, jako wyjatkowo praktyczne i trzezwo myslace kobiety spisaly sie rownie dobrze, bardzo prawdziwie wypadaly w czarnym humorze. zaskoczyla mnie Buzek, osobiscie myslalam, ze nie potrafi grac, jednak mi (i pewnie nie tylko mi) przetarla oczy. robi niewiele, ale tak wyraziscie, ze jest bardzo przekonujaca. brawa dla tych pan!

nie bede juz wspominac o tym, ze fabula zawiazana wokol monety jest ciekawym pomyslem, i na poczatku wydaje sie dziwna (tez plus), i tym bardziej jest fascynujaca. oczywiscie wszystkie powyzsze elementy sprawiaja, ze film jest bardzo klimatyczny. plusem takze to, ze jest to film dosc metaforyczny i groteskowy, pelny makabrycznego, czarnego humoru sytuacyjnego (scena gwaltu i tuz po niej pytanie Bronka o reke Sabiny, albo wleczenie schodami trupa, gdy na polpietrze stoi czterech ubekow). o tak, film wywoluje napiecie i skrajne emocje, od chichotu po zniesmaczenie, sila groteski jest przepotezna. i dzieki niej mozna zrobic film osadzony w komunizmie, ktory nie bedzie odstraszal swoim bezsensownym patosem i powaga, a powie o tamtych czasach wiecej i wywrze wieksze wrazenie. i za to naleza sie chyba najwieksze oklaski!

dlatego jesli idziecie do kina i nie wiecie na co, nie wahajcie sie - niech nie odstraszy Was to, ze film jest polski, na dodatek, ze jest osadzony w latach komuny. spedzicie czas ogladajac cos bardzo (jak na polskie kino) oryginalnego i na pewno szybko tego nie zapomnicie, a moze jeszcze nie raz do tego filmu wrocicie.

8/10