Wyjaśnię: Syn Sabiny (urodzony ok roku 1955) jest dziś w wieku 55 lat, a na filmie Dorociński ucharakteryzowany max na 40-latka. A do tego Sabina byłaby gdzieś w wieku 85 lat i, moim zdaniem, też nie wyglądała na taką staruszkę.
Co o tym sądzicie?
Zajrzałam tu, żeby o tym napisać - więc więcej osób to zauważyło. Mogłby to być jej wnuk, ale w filmie to wyraźnie syn.
A jeśli urodził się w czasach stalinowskich, to wychowywał się w nie całkiem wolnej Polsce, więc przepaść 'pamięci' między nim i matką nie powinna być tak duża.