Debiut przyzwoity, żeby nie powiedzieć iż bardzo dobry, ale żeby od razu główną nagrodę na festiwalu w Gdyni?!
[tu mała dygresja]
Jeszcze 14 lat temu "rada mędrców" nie chciała przyznać nagrody dla filmu "Tato" M. Ślesickiego bo ...to był debiut festiwalowy. A nie wypadało tak od razu w debiucie dawać głównej nagrody. Najdurniejsze tłumaczenie jakie słyszałem w życiu. Pomijam tu kwestię dalszej "kariery" pana Ślesickiego, ale akurat ten film mu wyszedł.
[koniec dygresji]
Nie powiem. Trzy role damskie całkiem całkiem...
- Teksty Anny Polony miodzio!
- Pani Krystyna Janda zapewne nie musiała za wiele się nagrać tylko odkurzyła wspomnienia dotyczące tamtej epoki (no może nie tamtych lat ale komuny jako takiej) i po prostu odtwarzała życie z tamtych lat.Co nadało jeszcze większej autentyczności roli.
- Dobrze odnalazła się w roli Agata Buzek
Do tego pomysł z "przechowywaniem" monety oraz zgrabna scenka kolacji z księgowym-absztyfikantem (cyt. film: "Idiota!") i tyle.
Niestety scenariusz banaaaalny aż do bólu. Cały czas czekałem na jakiś zwrot akcji czy to z rzeczoną monetą, czy też z Dorocińskim (po wiadomej scenie). A tu nic. Kicha na resorach. Taka sobie prosta historia "jadąca" na resentymentach (jeśli można tak to określić) okresu późnostalinowskiego.
Jeśli ten film dostał główną nagrodę na festiwalu (czemu nie "Dom zły" pojąć nie mogę) to należy się pochylić nad kondycją polskiej kinematografii. Nie jest dobrze. No ale do tego wystarczy obejrzeć zestawienie 10 najbardziej kasowych polskich filmów w 2009 roku.
6/10
Zgadzam się co do krytycznych uwag pod adresem Andrzeja Barta, dał dupy ze scenariuszem. hehe też dygresyjke mam: może gdyby nie było tych kiepskich "wstawek" z lat obecnych, no tego Jasona nie wie po co zawarł, chyba za dużo wątków w fabule chciał umieścić. za scenariusz 4/10 (ja bym ten film skończył po 60minutach, ona sobie jednak strzela w łeb, potem kadruje na zabryzganą krwią i resztkami mózgu ścianę i tyle, i napisy końcowe i coś bardziej smutnego niż Nina Simone.
Zdjęcia: Koszałki mistrz, za zdjęcia daje 10/10, bo mi się podobały
gra aktorska ogólnie dobra, reżyser fajnie nimi pokierował, olbo oni fajnie pokierowali reżyserem
ciekawym dalszych losów Borysa L.
<peace>
Zibi