Uważam ze to przesada tak wychwalać ten film. Mnie ani Janda ani tym bardziej Buzek nadal do siebie nie przekonały. Dorociński był na prawde dobry ale w sumie to on zawsze taki jest i podobne gra role. Wszystkich ich przycmił Adam Woronowicz ktory po prostu nie chciał mi az wyjsc z głowy przez nastpne kilkanascie minut szkoda ze grał tylko epizod. Muzyka wydała mi sie w pewnych momentach beznadziejna calkowicie psująca klimat. Ogolnie Rewers nie był dla mnie komedią... tak kilka momentów było dla mnie naprawde sarkastycznych ale tylko kilka. Ja osobicie definuje film jako dramat. Dziewczyna zabija człowieka, matka rozpuszcza jego ciało, no i cała scena kieda brat wraca do domu z tymi ludzmi a obok rozkładający sie trup. Dla mnie to nic smiesznego. Początek tak byc moze kiedy przychodzili ci kawalerowie. Jak mozna powiedziec ze cos jest czarną komedią kiedy dziewczyna wkłada sobie lufe pistoletu do ust. Nie jestem zgorzkanilym starym moherem nie mam 50 czy 60 lat ale zaledwie 20 iobejrzalem w swoim zyciu na prawde wiele filmow. Wyrobiłem sobie gust i smak wiec z byle czego sie nie smieje.
Rewers nie był dla mnie niczym smiesznym.
Jesli to jest najlepszy polski film to jestem załamany... polską kinematografią nadal.