PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501455}
7,0 82 tys. ocen
7,0 10 1 81610
7,2 53 krytyków
Rewers
powrót do forum filmu Rewers

Gdy usłyszałem o tym filmie i cały entuzjazm krytyków, filmowców i itp znawców (łącznie z kapitułą nagrody paszportów polityki) to mi się ciepło zrobiło na sercu, ze powstał dobry, niepretensjonalny film świeżej krwi reżyserskiej, co tym bardziej zwiastowało nową jakość.. a mówili przy tym z siłą przekonania, ze to nasz kandydat do Oscara (czyli coś co będzie się liczyło). Polskie Radio zachwalało muzykę (fragmenty prezentowane na falach były świetne, w stylu złotej ery polskiego jazzu z lat 60tych). A w światowym kinie nie tylko Tarantino wie, że nie ma dobrego filmu bez dobrej muzyki. Wiec z największą ochotą (chociaż nie w dniu premiery) zabrałem się do oglądania.
I moje wrażenia: film zrobiony świetnie od strony technicznej, oddający klimat tamtych czasów, niemal genialne ujęcia warszawy lat 50tych, aktorzy grali bardzo dobrze! czasami nawet wybitnie.
Nawet pomysł na film był b. dobry.
Ale fabuła i marny scenariusz go pogrzebały!!
Akcja rozwija się bardzo powoli, dokładnie wdrażając nas w temat i dość leniwie zapowiadając wielkie 'bum'.. ale kulminacja zamyka się w dokładnie 5 minutach!! od zdemaskowania poprzez seks do śmierci ubeka.
hop i już! po intrydze!!!!!! 5 minut i wiesz wszystko, ba! nawet nie ma co potrzymać w napięciu.
Wyglądało jak gdyby reżyser się zmęczył robieniem tego filmu i chciał zamknąć szybko sprawę iść do domu. Ale potem zaczyna się część z pozbywaniem się zwłok.. przez którą film nawet okrzyknięto komedią! (i to dekady [sic!]). Co prawda to cześć jest zgrabnie nakręconą (jakby jednak się reżyserowi znów zachciało), ale podejrzewam, że najwięcej śmiechu było na planie, podczas kręcenia tych scen. Polscy widzowie zostali już rozpieszczeni bardziej wysublimowanym (niekoniecznie inteligentniejszym) żartem na ekranie. Tu zart był płytki i niestety mało śmieszny
Do tego MUZYKI WCALE W FILMIE NIE BYŁO!! Kto robi wybitny film nie podpierając się wybitną muzyką?? Tutaj muzyka była jak efekty dźwiękowe, śladowa i gdyby nie reklamy polskiego radia, wcale bym jej nie zauważył.
Opisuje swoje rozczarowanie nie dlatego, by wyrazić jakieś frustracje, ale by wyrazić szczery żal, że tyle roboty! tyle dobrej gry, muzyki, plenerów, dobrej pracy operatorów, świetne kostiumy, rekwizyty, klimat i realna możliwość zrobienia czegoś, czym moglibyśmy pochwalić się na świecie poszły na marne.
tak, na marne:(

"Rewers" przez moment nawet nie miał szans na Oscara:((
a po raz kolejny: biada znawcom! bo okazuje się, że znów widzowie muszą wytykać im, albo brak kompetencji, albo tanie bałwochwalstwo, w gronie wzajemnej adoracji.