czemu kiczu? jeden z kultowych filmów z przełomu lat 80 i 90 a to, że Ty wtedy na dywan wchodziles po drabinie nie oznacza ze byl kiczowaty
Ciacho ocena 10 no padłem. Przecież 1 dla tego syfu to zaszczyt, powinna być jeszcze skala ujemna to miałby - 1. :-)
taaa :) Ja wiem, że gust jest sprawą indywidualną ale mam wrażenie, że niektórzy tutaj specjalnie trollują bo nie mają życia poza netem, albo sprawia im satysfakcję, że ktoś się odpali i nazwie ich dzbanami itp :)
He he rzeczywiście tak to wygląda jakby niektórzy celowo gnoili dobre filmy żeby wkurzyć innych. :-) Ale na tym portalu to normalka skoro krytyk ocenia film Zapach Kobiety na 1 to ja nie mam pytań. :-)
Chętnie wejdę w polemikę. Dlaczego oburzyła Cię moja ocena (która notabene ma niewielkie znaczenie i brak uniwersalności w mierzeniu filmu, dużo ważniejsza jest argumentacja) i czemu w związku z powyższym chcesz mnie zdyskredytować? Bo Ci się nie spodobała, bo Ty uważasz inaczej? Bo to skandal?
Najpierw obejrzyj pierwowzór i Road House a później skomentuj. Zresztą po twoim wysublimowanym guście jak CIACHO ,,10'' to zapewne okazało by się, że fabuła jest dla ciebie zbyt zawiła.
Chłopaku. Zacznijmy od tego, że nie jesteśmy na Ty. A przynajmniej nie przypominam sobie momentu, w którym na per ty byśmy przeszli. Druga sprawa to to, że - wbrew twoim wynurzeniom - obejrzałem oba te filmy, już wtedy, gdy wstawiałeś ten komentarz. Przejdźmy jednak do merytoryki i sedna sprawy. Obiektywną rzeczą jest, że estetyka filmu Wikidajło to kicz, wręcz zamierzony. To jest po prostu fakt. I określenie tego filmu właśnie takim wcale nie musi mieć pejoratywnego znaczenia czy być zbieżne z tym, że ten film mi się nie podoba. Dalej - fabuła nie jest "zbyt zawiła", gdyż jej tam po prostu nie ma. "Masz wysublimowany gust" - to prawda, nareszcie do rzeczy. Otóż jestem koneserem kinematografii. Do brzegu - nowa wersja Road House? Zapomniałem o tym filmie dzień po obejrzeniu. Mogę tylko powiedzieć, że dobrze się stało, że nie puścili go do kina, co pierwotny plan zakładał. Coś masz do dodania?
Chłopaczku, po pierwsze, ta strona jest forum internetowym, gdzie jest nieformalna społeczność, wiec savoir-vivr przyzwala mówić na ,,ty''. Po drugie nie będziesz mnie pouczał, a po trzecie, nawet nie będę z tobą dyskutował i cię przekonywał, bo uwłaczałoby to mojej inteligencji. Poprzestańmy na tym, że nie będę wchodził w polemikę, z osobą która oceniła ciacho na ,,10'' i nie będę się zniżał do twojego poziomu, bo pokonasz mnie doświadczeniem.