Road Wars: Max Fury Opinie

plakat filmu Road Wars: Max Fury

artur_venom

3

Słabiutkie postapo. Nawet takiemu wielkiemu fanowi filmów SF. jak Ja ciężko się go oglądało. Po prostu nudny film niewarty oglądania.

Montago

3

Kolejne słabe SF ze studia Asylum, które właśnie obchodzi 25 rocznicę swojej działalności :p Film nudny, mało postapo w postapo, kilka osób w trochę podniszczonych ciuchach, chodzących wśród zarośli wokół normalnego drewnianego domku letniskowego. Są tylko 3 samochody - w tym dwa pickupy pomazane w wojskowy kamuflaż i normalny kabriolet. Jest niby szybka jazda przez skrawek pustyni wśród wzgórz, ale to max. 20 km/h. Do tego wciąż kłucące się dwie nastoletnie siostry, główne bohaterki, niby wyszkolone do życia w tym zniszczonym świecie, a zachowujące się jak typowe amerykanki jadące na współczesną wycieczkę. Ale tego można się było spodziewać, gdy nawet tytuł jest tylko podróbką stylu Mad Maxa. Dałem 3/10 tylko dlatego, że z zasady trochę podwyższam za SF, a zwłaszcza za postapo. Właściwie to taka sama ocena, jak dla "Road Wars" z 2015, gdzie też było nudne samochodowe postapo z zombie. Ciężko było dołożyć plakat, fartem ten jeden australijski się nadawał. Nieznany, tylko kilka ocen.