Budżetówka to straszna, ale paradoksalnie lepiej się bawiłem niż przy tym szrocie MEGAN 2.0. Po raz kolejny jest to film który lepiej pasowałby do jakiejś odcinkowej antologii.
Początkowo zapowiada się ciekawa historia. Potem komplikuje się i pojawia się Rob1n. Ani razu nie widzimy jego całego wnruchu, co najwyżej dłoń, albo twarz, w innym wypadku tylko stoi. W połowie film się psuje, i komplikuje wątek. 6/10
Tragicznie irytująca główna bohaterka ze swoim beznadziejnym dyszeniem w sytuacji stresowej. Główny bohater jest tak płytki i nijaki ze źle się to ogląda. Kino klasy D ze słabymi animacjami i jeszcze gorszymi dialogami. Ocena 3/10 to i tak za dużo dla tego filmu.