Jeśli o mnie chodzi, to film nie był jakiś rewelacyjny. Jeśli chodzi o komedie to daje mu 2/10. Prawie w ogóle podczas filmu się nie zaśmiałem. Jedynym pozytywnym aspektem był Nathan Fillion, który akurat miał fajne i krótkie kwestie :P Jako horror daje mu 5/10. Dosyć fajne sposoby zabijania i dobre akcje, ale jakoś robaki mnie nie kręcą :)
Od razu mówie, że mam niechęć do tego filmu, ponieważ w trailerze napisali, że takie filmy, jak "Nightmare on Elm Street or Friday 13th are for pussys" :E Śmieszne? Nie wydaje mi się :] Z klasyki nie można sobie żartować :|