Teoretycznie mamy dwoje świetnych tancerzy a co robi RKO? Upycha ich na drugim planie a ważniejszy jest wg nich wątek romansowy Scott-Dunn (chemii między nimi nie było). Niewykorzystany zupełnie jest tutaj temat Scotta i "fish out od water" - został on jedynie zarysowany i porzucony a było tu sporo potencjału komediowego. Niestety Scott został obdarowany słabym wątkiem romansowym.