PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9183}

Robin Hood: Książę złodziei

Robin Hood: Prince of Thieves
7,2 141 450
ocen
7,2 10 1 141450
6,3 18
ocen krytyków
Robin Hood: Książę złodziei
powrót do forum filmu Robin Hood: Książę złodziei

Mam nadzieję, że nie, Zwłaszcza, że Costner bardziej mi pasuje do tej roli niż Crowe. Nie rozumiem tylko po co robić kolejną wersje, skoro ta jest taka dobra.

ocenił(a) film na 7
lew890

kasa... motyw popularny i lubiany więc przyciągnie do kin tłumy. Pomysły na nowe filmy się kończą więc odgrzewają stare kotlety typu robin hood

użytkownik usunięty
lew890

Jak dla mnie już sam trailer filmu Scotta przycmił lichutkiego Księcia Złodziei, ale i tak nie ma szans by gladiator był lepszym Robinem niż Michal Praed.

użytkownik usunięty

Jak możesz porównać film z trailerem? Trailer do 2012 też robił wrażenie a film okazał się cienki.

Tak to jest jeśli się patrzy wyłącznie na efekty. :)

lew890

Zgadzam się Crowe nie bedzie lepszy od Costnera!

ocenił(a) film na 9
Lestat_18

Tu nie mogę się zgodzić Costner nieraz udowodnił, że umie grać w filmach kostiumowych np. wspomniany wcześniej gladiator lub Pan i władca na krańcu świata. Nie twierdzę, że będzie lepszy ale może miło nas zaskoczy :)

Night_Hunter_

Chyba chciałeś napisać że Crowe a ne costner udowodnił...

ocenił(a) film na 6
Lestat_18

mi też sie czasem mylą ci dwaj aktorzy, a swoja drogą nowy robin hood będzie przynajmniej miał lepsze sceny batalistyczne, choć i tak nie przebije mojego ulubionego robin hooda z 1933 roku ;) heh

ocenił(a) film na 6
Thief_

pomyłka :) z 1938 roku, oczywiście

lew890

Dla mnie główną różnicą jest to, że ten film jest przygodowy, a nowy Robin to dramat i to właśnie zawsze chciałem zobaczyć. Jako bezlitosny i brudny dramat.

użytkownik usunięty
lew890

Dla kogoś kto nie oglądał tego filmu to pewnie ta nowa wyda się lepsza - efekty i rozmach. Jednak dla kogoś kto jak ja wychował się na klasyku sprzed 20 lat może być ciężko by nowa wersja wydała się lepsza.

Nie do końca to jest prawda, dla mnei ten film to klasyka, ale 3 godziny temu wyszłam z kina, gdzie obejrzałam film Scotta i jestem pod wrażeniem: świetne sceny batalistyczne, bardzo dobre zdjęcia i aktorstwo na wysokim poziomie. Film sam w sobie jest bardzo dobry, bardzo fajny, i porównań z "Księciem złodziei" mu jednak nie potrzeba. To jest dramat, postaci z krwi i kości,z różnymi bolączkami i naprawdę się tym broni. To taki początek początku legendy Robin Hooda ;)
Dla mnie oba te filmy, ten z 1991 oraz ten z 2010 mogą funkcjonować obok siebie.

ocenił(a) film na 8
lew890

nowa jest kiepska.ta z costnerem przynajmniej jakoś wciągała i była zabawna.no i przystojni mężczyźni byli xP nowy robin hood niby miał zerwać ze starym wizerunkiem ale wprowadzenie motywu,że robin podszywa się za rycerza nie wyszło dobrze.a później jescze głupsze to wszystko było

ocenił(a) film na 10
lew890

Nowa chodźby po to żeby ujawnić nieznane fakty o RH, przynajmniej tak
mówili w spocie TV. No i poprostu chcieli po 10 latach odświeżyć film.

2008einstein2009

nazywanie tego filmu klasykiem to chyba lekka przesada;p a co do nowego Robina to wydaję mi się, że jest zrobiony trochę bardziej "na poważnie", ale parę jajcarskich scen jest! Polecam

użytkownik usunięty
lew890

Moim zdaniem nowy Robin do pięt nie dorasta filmowi z Costnerem w roli paniczyka z łukiem. Crow jest za stary i ponury do tej roli, a cały film przeraźliwie nudny. No, może poza początkiem i końcem, ale to tylko podkreśla miernotę całości.

Zgadzam się. 2 Godziny tamu wyszedłem z kina, i odczuwam niedosyt. Owszem film sam w sobie niezły, lecz nie wybitny. No i ta historia "od zera do bohatera". Takie amerykańskie :)

ocenił(a) film na 9
mielcu3

Dla mnie Crowe w roli Robin Hooda to pomyłka , a o pani Blanchett nie wspomnę. Nie że mam uprzedzenia czy coś podobnego. Ale zdecydowanie bardziej wolę Costnera jako Robin Hooda! Crowe był genialny w Gladiatorze i Pięknym Umyśle ale tu nie pasuje! Widać brakuje za oceanem pomysłów na film, więc dubluje się ile się da!

użytkownik usunięty
lew890

Nie powiedziałabym, że nowa wersja przebiła starą. Obie są porównywalnie dobre. W wersji z Costnerem podoba mi się większy nacisk na motywy czysto złodziejskie. Nowa wersja może się poszczycić lepszymi scenami batalistycznymi (co zapewne wynika z większych nakładów i lepszych, nowszych możliwości). Sam Costner nie wydaje mi się lepszy niż Crowe, ale za to Freeman i Rickman są już niewątpliwie plusami. W przeciwieństwie do roli Marion. Niedość, że Blanchett jest moim zdaniem atrakcyjnieszą aktorką niż Mastrantonio, to talentem aktorskim też ją przewyższa (przynajmniej jeśli chodzi o te dwa filmy). Poza tym w nowej wersji Marion jest ukazana jako chyba bardziej niezależna i twarda (przynajmniej ja tak to widzę). Uważam, że oba filmy są warte obejrzenia.

ocenił(a) film na 5

Nie widziałem nowego Robina jeszcze ale stary był przeciętny. Za bardzo melodramatyczny i beznadziejnie zagrany przez Costnera i Freemana. Jedynie Rickman zagrał na prawdę genialnie. No ale w sumie nie liczę na to że Crowe będzie w roli Robina lepszy bo to dla mnie średni aktor a Oscar za Gladiatora to chyba największa pomyłka w historii Akademii. Jeśli on za tę rolę dostał Oscara to Jaquin Phoenix powinien dostać ze 3. Ale mam nadzieję że przynajmniej sam film będzie lepszy

użytkownik usunięty
Joker_27

Zgadzam się z tym, co Myślisz o Gladiatorze, Crowe i Phoenixie. Mieliśmy tu przykład laureata Oskara 'na siłę' i potwierdzenie tego, że odtwórcy negatywnych ról mają trudniej, jeśli chodzi o zdobywanie tej nagrody. W ogóle w ostatnich latach akademia filmowa przyznawająca nominacje i nagrody Oskara obniżyła trochę loty. W nowym Robin Hoodzie Russell zagrał podobnie jak w Gladiatorze. Za to Cate Blanchett - jak zwykle, czyli fenomenalnie. Choćby dla niej warto zobaczyć ten film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones