Jeden z najlepszych filmów akcji!!
W doskonały sposób ukazuje brutalność światka przestępczego i prawa nim rządzące, jak również układy i znajomości vc przewodniczącego prestiżowej korporacji z jednym z najniebezpieczniejszych przestępców.
Film jest niebalnalny, nieprzesadzony i realistyczny.
Efekty specjalne stoją na wysokim poziomie. Oprawa muzyczna bardzo dobrze dobrana-tworzy specyficzną atmosferę.
Film mojego dzieciństwa. Nie należy do tych z których się wyrasta.
Jestem pewnien, że wrócę do niego i za 20 lat.
Blaszak rządzi!!
Pozdro!!!
stary film i to bardzo nawet ale super wykonany jak na te czasy i akcja akcja i jeszcze raz akcja..Super powala naprawde.Zeby dzis byl robiony ludzie by mdleli ze zdumienia.10/10
Po dobrych kilku latach wczoraj ponownie obejrzałem Robocopa.
Tym razem po raz pierwszy ujrzałem wersję reżyserską.
Co moge dopowiedziec:
Po pierwsze film jest fenomenalny.
Pomimo tego że DOSKONALE go pamiętałem z dziecinstwa, oglądałem go z tak wielkim zaciekawieniem, jakbym go widział pierwszy raz (od dawna żaden film mnie tak nie wkręcił).
To o czym nie wspomniałem wyżej - aktorstwo - naprawde światowy poziom!!!
Aktorzy grają tak przekonywująco, ze nie sposób oderwać oczu od ekranu: Kirthwood Smith, Miguel Ferrer, Ronny Cox no i oczywiście Peter Weller w scenie śmierci Murphy'iego, ale nie tylko oni, wszyscy aktorzy sie świetnie spisali.
Film jest brutalny i bezposredni, (heh no prawie sceny gore - wyjątkowo brutalny jak na film scfi-sens), dużo w nim krwi, a scena śmierci Murphyiego jest wrecz sadystyczna (i doskonale zagrana przez Wellera), to wszystko wygląda bardzo realistycznie.
Do tego wątki poboczne: walka o posady w OCP: Bob Morton i Dick Jones,
ukazanie trzech organizacji i relacji pomiedzy nimi: Vipów z OCP, policjantów oraz świata przestępczego i te przerywniki z wiadomościami, reklamami - OGIEŃ!!!
Tło muzyczne bardzo dobre - podkreśla nastrój filmu.
Aha. To na co nigdy nie zwracałem uwagi, a jest bardzo ważne: dramat człowieka, który stracił wszystko, co miał. Robocop na poczatku jest bezduszna zaprogramowana maszyną, jednak w trakcie rozwoju akcji przypomina sobie, to ze był człowiekiem i to jak zginął. Wtedy sie zaczyna jego dramat...(no ale to wątek poboczny)
Jedna z moich ulubionych pozycji.
pozdro
CYTAT: "scena śmierci Murphyiego jest wrecz sadystyczna (i doskonale zagrana przez Wellera)"
I przez manekina (strzał w głowę Alexa).
CYTAT: "dramat człowieka, który stracił wszystko, co miał. Robocop na poczatku jest bezduszna zaprogramowana maszyną, jednak w trakcie rozwoju akcji przypomina sobie, to ze był człowiekiem i to jak zginął. Wtedy sie zaczyna jego dramat...(no ale to wątek poboczny)"
Nie, to nie jest wątek poboczny, to prawie podstawa tego filmu, ale o tym mogłabym się bardzo dużo rozpisywać. Miałeś może też w rękach znowelizowanego przez Eda Nahę "Robocopa"?
Tam Robo/Murhpy chce nawet popełnić samobójstwo.