Lepszą od tej z "RoboCopa", czy lepszą od przeciętnej?
Zakładając że to drugie, takimi filmami dla mnie będą:
- "Jurassic Park";
- "Planet terror";
- "Predator";
- "28 dni/tygodni później" (w sequelu temat przewodni wzmocniono gitarą elektryczną)
- "Matrix", "Matrix - Reaktywacja";
- "Batman";
- "Watchmen";
- "Sucker punch";
- "Łowca androidów"
Nie wiem skąd taki wniosek jeżeli chodzi o to drugie, ale mniejsza o to. Generalnie chodziło o propozycje muzyki na konkretnym poziomie. Te co podałeś są właśnie na takim, a kompozycja Vangelisa to już w ogóle maestria rzadko spotykana. Od siebie mogę dodać Gliniarza z Eddim, czy filmy Tarantino, głownie chodzi mi tu o PF i J. Brown.
Miałem napisać z "ponadprzeciętną", dobrą, ale coś mi nie wyszło. :)
"Gliniarz ..." też mi się przypomniał, a ostatecznie o nim zapomniałem.
Nasunęło mi się jeszcze kilka tytułów: "Gremliny"; "Sok z żuka"; "Shrek"; "Drive"; "Moon"; "Naga broń", "Vabank"
A miałoby to pytanie sens, gdyby rzeczywiście ten film posiadał słabą muzykę? Od założenia tematu nie zmieniło się za wiele, Robocop cały czas jest w moim ścisłym topie jeżeli o muzykę rozrywkową, ciekawy byłem propozycji innych, ot.
Pytasz filmy rozrywkowe z lepszą muzyką, więc sugestia jest taka że ten film najlepszej nie ma ;)
Gdyby to była sugestia, że ten film ma słabą muzykę to nie miałoby sensu pytanie o lepszą, bo jaka by to była? Znośna czy dobra?