Pamiętam kiedyś...jak miałem jeszcze z 12 lat chyba...nagrałem sobie ten film na wideo i następnego dnia(bo byłem w trakcie choroby i nie poszedłem do szkoły) zamówiłem sobie dwie pizze(bo była akurat jakaś jedna z tych promocji co kupujesz jedną i drugą dostajesz za 1zł czy coś), zacząłem szamać i puściłem sobie superglinę:) Po chwili rozwaliła mnie scena z maskakrowaniem gościa na sito przez tego prototypowego robota(moco mi sie odechciało jeśc, ale walczyłem), zaraz potem scena z rostrzelaniem i niemlaże rozczłonkowaniem Murphiego - kurna! - skończyłem ledwo na połowie pierwszej Pizzy;)
No cóż masz racje, było to brutalne. Ale ten reżyser widocznie lubi rzeźnie, wystarczy spojrzeć choćby na Starship Troopers, tam jest tyle trupów rozczłonkowanych że szok.