Pamiętam to bardzo dobrze. To było kilkanaście lat temu, film leciał na Polsacie, a rodziców wyjątkowo nie było w domu. Światło zgaszone, ja sobie leżę w łóżku i z bratem oglądaliśmy...bałem się jak cholera, ale cieszyłem się jak pod koniec Murphy jako Robocop rozwalił tych bandziorów, co go zabili -.- Mam sentyment do tego filmu, więc daję 10/10
Później oglądałem 2 i 3 część...a potem serial (w tym serial animowany), no i jeszcze miałem RoboCopa jako zabawkę :-)
Trzecia część, z tą dziewczynką a potem serial telewizyjny najbardziej mi się podobały. Kolega z boiska też był fanem RoboCopa, toteż wieczorem zawsze biegliśmy do domu, by zdążyć na ten serial.