ale to co się dzisiaj kręci to jest jakaś kpina. Robocop na tamte lata był filmem raczej klasy B ale dziś powinien być inaczej oceniany w stosunku do tych gniotów przesyconych efektami komputerowymi bez żadnego scenariusza i porządnej gry aktorskiej.
Ja po latach dopiero doceniłem ten film. Zawsze bardziej doceniałem Terminatora czy Predatora ale Robocop ma dość ciekawy scenariusz i dość fajnie jest nakręcony. Lubię w nim te teksty i czysty przekaz bez zbędnych niepotrzebnych scen. Na tamte czasy jak pamiętam to było normalne bo każdy się spodziewał że co roku będą wychodzić takie filmy lepszy czy gorsze ale nigdy nie myślałem, że dożyję czasów gdzie filmów po prostu jest brak. Bez końca odgżewają stare kotlety, a aktorów typu Arnold czy Willis wsadzają do filmów na siłe pomimo tego że to dziadki, a kolejne części terminatora czy szklanej pułapki to już takie gnioty że ja w połowie filmu wyszedłem, po prostu wyszedłem bo się męczyłem.