Rocky 2

Rocky II
1979
7,5 96 tys. ocen
7,5 10 1 95853
7,0 20 krytyków
Rocky 2
powrót do forum filmu Rocky 2

Rocky 2 to bardzo dobry dramat obyczajowy. Trzyma poziom pierwszej części, momentami jest nawet lepszy. Niestety wszystko psuje bardzo kiepska walka końcowa- przyznaję wywołuje emocje, jednak jej realizm sięgnął dna. Trening bokserski także przypominał ten z lat 20tych XX wieku, a nie końcówkę lat 70tych. Gdyby poprawić te rzeczy wyszedłby świetny film, a tak wyszedł jedynie dobry.
P.S. Sylwester Stallone do bardzo dobry aktor. Pokazuje to zwłaszcza w tym filmie. To nie jest jakiś tam aktor kina akcji, to aktor dramatyczny, który z powodzeniem mógłby grać najtrudniejsze role w teatrze. Dlaczego Hollywood go tak nie lubi i albo pomija w nominacjach albo daje niezasłużone Złote Maliny? Takich aktorów jest więcej: Mel Gibson, Bruce Willis, Liam Neeson, Kevin Costner. Costner i Gibson dostali Oscary chociaż za reżyserię, ale już dawno powinni dostać także za aktorstwo. Czasami mi się wydaje, że niektórych aktorów Hollywood po prostu nie lubi..A jak jakiś aktor pokala się filmami akcji to już o Oscarze może zapomnieć..

TomasT

Te idiotycznie nierealistyczne walki ogólnie kładą całą serię.
Co runda to kilkanaście ciężkich nokdaunów, a ci dalej brykają sobie po ringu niczym młode kózki. Gdyby tak wyglądał boks, to na każdą walkę od razu dostarczanoby dwie trumny.

ocenił(a) film na 7
jan_niezbedny0

a kto by chciał w filmie ogladac dwoch tlusciochow przytulajacych sie do siebie 45 minut? bo ja nie

Klonazepam

Oglądałeś walkę Kliczko-Lewis albo Lewis-Tyson? Tam przytulania nie było, ale piękny techniczny boks. Są walki z których można brać przykłady do filmów. Jeśli coś jest odrealnione utrudnia to odbiór. Poza tym klincz to element boksu. Kiedyś klinczowano więcej niż kiedyś (dłuższe walki).

ocenił(a) film na 7
TomasT

Serio podajesz walke lewis - tyson jako piekny boks? xd

nie znam sie na tym homo sporcie, ale nawet ja bym wymienil z 10 lepszych nawet w samej ciezkiej.

Klonazepam

Ja bym wymienił ze 100;). Jednak jeśli chodzi o emocje trudno wybrać lepszą, ale to moje zdanie;). Do tego technicznie genialna..Może Thrilla in Manila jeszcze;) Tylko tam od połowy walki zawodnicy tylko klinczowali. Ooo idealna walka do Rockiego to The Rumble in the Jungle. Foreman- Ali. Ali walczył tam najpierw defensywnie, a potem szaleńczo zaatakował. Uznawana za najlepszą taktycznie walkę w historii, świetna do filmów;). A no i ja mówię o samej ciążkiej wadze- Rocky jest przecież filmem o królewskiej kategorii.

ocenił(a) film na 7
TomasT

golota bowe hehe

Klonazepam

Tam kłębiły się nie emocje a szaleństwo ;)

ocenił(a) film na 8
TomasT

Młody Klitschko kontra wypalony Lewis akurat jest pełen klinczów. Jest to brudna walka, pełna pięknych akcji, podbródkowych Lewisa (w klinczu!) i niesamowitych zwrotów. Podobnie w walce z Tysonem, w której Lennox stracił jeden punkt za klincz i wywrócenie wraka, jakim wtedy był Tyson. Wymieniłbyś ze 100 walk gdybyś mógł, a podajesz dwie, z których jedna jest dramatyczna, brudna i klinczowa a druga nie znalazłaby się nawet w setce najlepszych walk. Wiem co mówię, bo akurat jestem w trakcie oglądania zawodowych walk "Liona". Chcesz wielkich wojen ringowych? Polecam niższe kategorie wagowe. Jest tam tego sporo.

Zbik2005

Rozmawiamy o wadze ciężkiej. A jeśli o wagę ciężką chodzi to tam było mało klinczów. A nawet w zwarciu pełno ciosów. Dlatego podałem te dwie walki:) Wymień mi walki w cięzkiej gdzie jest mniej klinczów;). Trudne co?:) No taka jest waga ciężka..Mówimy o pięknym boskie np Muhammada Aliego a mało osób oglądało jego walki. To był bardzo defensywny, dobrze wyszkolony bokser. Potrafił się równie dobrze bronić co atakować. Był także mistrzem klinczu i ciosów w nim. Jeśli chcemy boks oparty na szybkości ciosów to trzeba oglądać wagę słomkową do koguciej- niestety taka jest prawda.Od koguciej mamy już brudny boks, pełen klinczów, defensywnego boksowania i z kategorii na kategorię coraz wolniejszy.

Zbik2005

I też wolę niższe kategorie wagowe;).

TomasT

Sylwester Stallone jest dobrym aktorem? tak samo jak jego matka jest piękną kobietą.... hahah

ocenił(a) film na 6
TomasT

Przyznaję rację co do całej serii, oprócz pierwszego Rocky. Ten film, to była świeżość i prawdziwy dramat, pozostałe, mimo, że bardzo szanuję i lubię, to już tylko odcinanie kuponów. Ostatnio oglądam wszystkie Rocky po kolei i weryfikuję swoje oceny, na co największy wpływ mają niestety walki końcowe i zauważalny powtarzalny schemat, który w zasadzie wykrystalizował w dwójce.

ocenił(a) film na 10
chemas

Zgadzam się z tobą, ale ja z sentymentu do tej serii czterem częścią daję 10, chociaż końcówka IV obraża inteligencję widza.