Ciekawa historia, dobre aktorstwo, niezłe ujęcia. Jednak nie podobalo mi sie takie technicznie krecenie niektorych scen, przez co czasami odnosilo sie wrazenie, ze oglada sie jakis teledysk, a nie film. Dodatkowym minusem byly niektore scenerie. Moze dla niektorych to plus, bo rzeczywiscie byly swietne, ale jakos nie do konca pasowaly do tego filmu. Kojarzylo mi sie to nieodparcie z jakas fantastyka, tak jakby akcja rozgrywala sie w (niedalekiej jak juz) przyszlosci. Moze tak rzeczywiscie bylo. Zreszta musicie sami zobaczyc, bo ja jasno nie nakresle tego obrazu. Na pewno zasluguje na uwage, jesli wybierac wsrod nawalu produkcji. Tym bardziej, ze jest to film hiszpanski, a chyba nie znacie za wiele horrorow z tego kraju?
Bajerancki horror z Hiszpanii to Anguish, polecam. No i czy Guillermo del Toro nie robi koprodukcji z Hiszpanami? Teraz kręci po angielsku, ale zajebisty Cronos był jeszcze po hiszpańsku.
A w latach siedemdziesiątych powstał super film "Czy zabiłbyś dziecko". To w sumie nie jest typowy horror, ale można podciągnąć.
Anguish poszukam. Dzieki;)
Who Can Kill a Child widzialem i bardzo mi sie podobal.
Ja polecam Dagon na podstawie H.P. Lovecrafta. Lekki, przyjemny horror. Troche basniowy.