...wysyłajac Husarię na pacyfikację chłopów we wsi... no no no, to im sie udalo. Usmialam sie przednio ;]. Ładna propagande sieja tam u nich... hhahahahahahahahaaha ;]
Dokładnie!
Pisałem to już tutaj, ale się powtórzę - jeden wyposażony husarz kosztował więcej niż cała taka ruska wioska. A licząc wraz z koniem (zwykle szkolonym 3 lata tzw. półarabem /mieszańcem rasy polskiej i tureckiej/, czasem bachmatem) i rzędem - to nawet tyle co 5 takich wiosek.
Jednym koniem, a KAŻDY husarz na wyprawę zabierał zwykle 5 koni, w tym co najmniej 3 szkolone, plus wóz, kilkanaście kopii i tzw. poczet 3-5 ludzi do obsługi.
Husaria była nie tylko najlepszą formacją świata XVI-XVII wieku, ale też najbardziej ELITARNĄ i najdroższą!
jezu, cóż za "sny o potędzę"...
Skąd sie tacy ludzie tylko biorą?
Czy choć jedno z was widziało ten film? Wie o czym on jest i jak co pokazuje? Boze, ludzie dlaczego jesteście takimi idiotami, chamami, ksenofobami itd itp.???PO co tak nienawidzić, wyśmiewać, zazdrościć? Nie szkoda zdrowia?
Widzę, że kolega/koleżanka używa słowa ksenofobia bo to teraz jest trendy. Zastanów się nad Twoją wypowiedzią. Twój przedmówca jedynie przytoczył koszty jakie trzeba było ponieść na jednego husara, a Ty wyskakujesz z ksenofobiami i innymi... To "PO" to celowo napisane?
o, widzę że trzeba palcem czego moja wypowiedź dotyczyła.
Zatem, jezeli chodzi o "nienawidzić, wyśmiewać, zazdrościć", to było to odnośnie:
"No to ruscy pojechali po calosci"
"Ładna propagande sieja tam u nich... hhahahahahahahahaaha"
"Dokładnie! "
Z powyższego aż bije przekonaniem o własnej wyższości nad "ruskimi", o tym że się świetnie znamy ( my jako Polacy) na Rosji, o tym że wszystko co tam powstaje jest propagandowe itd. Jednym słowem myśleniem stricte stereotypowym.
"sny o potędzę" dotyczą tego:
"Husaria była nie tylko najlepszą formacją świata XVI-XVII wieku"
Pardon, ale to jest tak głupie że nawet mi się nie chcę tego dłużej komentować.
Co do trendy - nie bardzo rozumiem o co chodzi? Jak mam inaczej nazwać to co właśnie za ksenofobie uważam? W razie czego..jak byś nie wiedział(-a): http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksenofobia
Jeżeli chodzi i PO - nie, to nie celowo.
Dlaczego im ktoś głupszy, tym bardziej agresywny?
1. >> "Husaria była nie tylko najlepszą formacją świata XVI-XVII wieku"
>> Pardon, ale to jest tak głupie że nawet mi się nie chcę tego dłużej komentować.
Skoro lubisz Wikipedię, to proszę bardzo http://pl.wikipedia.org/wiki/Husaria wytnę ci kilka fragmentów, żebyś się nie przemęczył/a czytając wszystko:
- "Ciekawostki - Najdłuższy okres, kiedy husaria nie przegrała żadnej bitwy wynosi 123 lata (od 1500 do 1622 r.), a walczyła w tym czasie wielokrotnie z o wiele liczniejszym przeciwnikiem.
Pierwsza bitwa, w której polska husaria straciła więcej niż 100 zabitych, miała miejsce pod Gniewem. Wtedy to Zygmunt III Waza, król Polski, rzucił husarię do ataku na szwedzką piechotę wyposażoną w holenderskie 20 mm muszkiety. Husarskie konie zapadały się w piasku, skutkiem czego nie mogły rozwinąć odpowiedniej szybkości. Mimo to bitwa została przez husarię wygrana."
- "Przez kilkanaście dziesięcioleci nie było na świecie formacji wojskowej zdolnej powstrzymać szarżę husarii, czy to za pomocą broni białej, czy palnej. Nawet pod Gniewem w 1626, gdy Gustaw II Adolf użył nowej taktyki ogniowej (polegającej na jednoczesnym oddaniu salwy przez cztery linie muszkieterów), roty husarskie, po pierwszym szoku i stracie 50 ludzi, były w stanie rozgromić szwedzkie wojska."
- "Bitwa pod Kircholmem (27 IX 1605), gdzie armia Wielkiego Księstwa Litewskiego (3 750 żołnierzy, w tym 1750 husarzy) pod dowództwem Jana Karola Chodkiewicza, pobiła trzykrotnie liczniejszą armię szwedzką (12 300 żołnierzy) dowodzoną przez szwedzkiego króla Karola IX (wcześniej noszącego tytuł księcia Karola Sudermańskiego).
Bitwa pod Kłuszynem (4 VII 1610), gdzie dysproporcja sił była jeszcze większa, bo 5:1 (35 000 Rosjan i zaciężnych cudzoziemców przeciwko ok. 6 800 wojsk polskich dowodzonych przez Stanisława Żółkiewskiego). Właśnie w tej bitwie najbardziej uwidoczniła się wartość bojowa husarii. Husarzy było pod Kłuszynem 5 556. Niektóre roty musiały szarżować po 8-10 razy by pobić pięciokrotnie liczniejszego wroga. W tej bitwie pokazali swoją uniwersalność. Doskonale radzili sobie z lekką jazdą typu wschodniego, jak i ciężką zachodnioeuropejską rajtarią; bez większych problemów poradzili też sobie z piechotą zachodniego typu.
Bitwa pod Chocimiem, 7 IX 1621, kiedy to 600-640 jazdy polsko-litewskiej (w tym 520-560 husarzy) pod dowództwem Jana Karola Chodkiewicza, rozbiło ok. 10 000 jazdy i piechoty tureckiej. 24.IX.1621r. "
2. Z tego, co już wiadomo o filmie ? to bajka, ale rolę tych "złych" zarezerwowano w niej właśnie dla Polaków, na dodatek głupio i kompletnie bez znajomości epoki.
3. Polacy naprawdę dużych sukcesów osiągnęli w historii niewiele ? być może na skutek swojego położenia pomiędzy Niemcami i Rosją. Nie ma absolutnie nic złego, ani ksenofobicznego w przypominaniu tych nielicznych dziedzin, w których COŚ NAM SIĘ UDAŁO i w których BYLIŚMY DOBRZY LUB NAJLEPSI ? a husaria to właśnie taka dziedzina. Kiedy jeszcze w historii było tak fajnie, że przed polską jednostką przez niemal 200 lat uciekały w popłochu (lub ginęły) znacznie liczniejsze oddziały wszystkich okolicznych potęg?
Inne narody chwalą się swoimi osiągnięciami (często wątpliwymi lub przywłaszczonymi) bez żadnej żenady, nam nie wolno ? bo to ksenofobia i w/g janno "to głupie"!
Wiesz co, janno, zacytuję ci taki częsty na necie tekst, to akurat Twój poziom: "gdyby głupota mogła latać, byłbyś sowieckim kosmonautą."
Juz pisałem że nie zamierzam komentować ani dyskutować na temat Husarii w historycznym kontekście - nie mam na to ani czasu na ani zwyczajnej ochoty.
Odpowiem więc krotko:
1. "Nie ma absolutnie nic złego, ani ksenofobicznego w przypominaniu tych nielicznych dziedzin, w których COŚ NAM SIĘ UDAŁO i w których BYLIŚMY DOBRZY LUB NAJLEPSI"
Ależ absolutnie się zgadzam, lecz nie należy przy tym opluwać Rosjan. Z tego co piszesz widzę że kompletnie nie zrozumiałeś moich intencji.
Wajda niedawno przy okazji "Katynia" powiedział: "Zawsze uważałem że pamięć o kimś nie powinna być pamięcią przeciwko komuś". Reżyser "1612" w którymś z wywiadów zdecydowanie się pod powyższym podpisał (zacytował Wajdę i stwierdził że lepiej nie można tego ująć).
2. "Z tego, co już wiadomo o filmie ? to bajka, ale rolę tych "złych" zarezerwowano w niej właśnie dla Polaków, na dodatek głupio i kompletnie bez znajomości epoki."
Jak narazie to "głupio i bez znajomości" (filmu) reprezentujesz się Ty.
Obejrzyj najpierw ten obraz kolego i dopiero wtedy sie wypowiadaj, ok?:)
Reżyser sam określił swój film jako przygodowy z historią miłosną na tle wydarzeń historycznych.Baśń o miłości - tak dokładnie powiedział.( miłości damsko-męskiej rzecz jasna). Takie starosłowiańskie fantasy, jeżeli ktoś woli.
Tak na marginesie: miał ukazać Polaków jako jeźdźców niosących dobro i pokój?:)
3. Co do "gdyby głupota mogła latać, byłbyś sowieckim kosmonautą": pierwszy raz to słyszę:) Ale nawet się cieszę że to napisałeś - potwierdzasz tym samym moja tezę o Twoim stereotypowym myśleniu na temat Rosjan. Co najmniej śmieszne jest dla mnie takie durne (pardone, innego słowa nie mogłem znaleźć) podważanie wiedzy i inteligencji sowieckich/rosyjskich kosmonautów.Tym bardziej że akurat z tematyką lotniczo-kosmonautyczna mam do czynienia na co dzień.
Dobra, kończę już te wywody, zresztą miało być krótko.
Z artykułem dot. husarii się zapoznam (dotychczasową wiedzę czerpałem akurat z innych źródeł), ale Ty bądź łaskaw zapoznaj się z następującym linkiem - http://tnij.com/rosja. W gruncie rzeczy tylko o to mi chodziło, o stereotypy...
Film obejrzę, gdy trafi do Polski - ale wiadomo już o jego treści b. dużo.
Czy ja cokolwiek piszę o stereotypach? Temat dotyczył idiotyzmu ukazania w filmie wysyłania najdroższej i najbardziej elitarnej jednostki tamtych czasów do pacyfikacji podmoskiewskich, biednych wsi. I to jeszcze ze skrzydłami - które zakładano wyłącznie do szarż i to tylko w specyficznych warunkach. Gdybyś trochę orientował się w klimacie epoki, kretynizm biłby cię po oczach. Może razi cię wyrażenie "ruskich wiosek" - otóż wtedy nie istniało jeszcze słowo "rosyjski", nazywano ich Rusinami (przymiotnik: "ruski"), bądź Moskalami, a zwróć uwagę że ja piszę o XVII w.
I sorry, ale to ty zamiast sensownej dyskusji, zacząłeś od obrażania innych.
Jeśli chcesz wiedzieć, akurat Rosjan prywatnie b. lubię, z nikim się tak dobrze nie pije - czemu, o ile pamiętam, dawałem już wyraz na tym forum. Lubię ich pod jednym tylko warunkiem - w niezbyt dużych ilościach, w ilościach powyżej miliona Rosjanie są dosyć uciązliwi :) - i nie jest to stereotyp. Niestety, bo dużo na tym ucierpieliśmy. Atakując mnie trafiasz zupełnie kulą w płot, bo akurat o tym kraju sporo wiem, na wschodzie mam i rodzinę, i znajomych, i bywam co parę lat.
Myślenie w kategoriach narodowych - rzeczywiście, zaczyna być przestarzałe w XXI wieku. tylko że akurat w Rosji jest zakorzenione znacznie silniej, niż w Polsce. I tym czego sie boję, jest silny, widoczny wzrost nastrojów nacjonalistycznych w Federacji Ros.
Zaś sowieccy kosmonauci? Oczywiście, w zasadzie to była elita. Ale jesli naprawdę siedzisz w temacie, powinieneś znać trochę anegdotek na temat inteligencji i zachowań niektórych z nich :)
"Jeśli chcesz wiedzieć, akurat Rosjan prywatnie b. lubię[...]
?dawałem już wyraz na tym forum. [...]"
W takim razie pardonie, forum to nie czytuje zbyt często (a właściwie w ogolę) tu natomiast zareagowałem na pierwszy post, a ponieważ na początku Twojego było "Dokładnie!" , więc...
"Niestety, bo dużo na tym ucierpieliśmy."
Ależ ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę, lecz nie możemy ciągle tkwić w przeszłości - musimy patrzeć w przyszłość, a teraźniejszość oceniać obiektywnie, racjonalnie a nie przez pryzmat emocji , urazów osobistych i zażyłości historycznych. Musimy być otwarci na świat, na innych ludzi, jakby banalnie to nie brzmiało, bo w gruncie rzeczy ludzie wszędzie są tacy sami.
"Myślenie w kategoriach narodowych - rzeczywiście, zaczyna być przestarzałe w XXI wieku. tylko że akurat w Rosji jest zakorzenione znacznie silniej, niż w Polsce. I tym czego się boję, jest silny, widoczny wzrost nastrojów nacjonalistycznych w Federacji Ros."
Mnie też to bardzo martwi, uważam jednak że w końcu nastroje te ustąpią, że jest to etap przejściowy. Przez 10 lat po upadku ZSRR Rosjanie byli upokarzani, pogardzani przez Zachód, obwiniani we wszystkim czego się dopuścił reżim komunistyczny, choć ich naród ucierpiał od niego chyba najbardziej. Do tego doszła totalna katastrofa ekonomiczna. Teraz, kiedy się sytuacja w gospodarce zdecydowanie poprawiła, kiedy wprowadzono względny porządek w kraju, kiedy ludzie mogą godnie żyć, pracować, kochać, wychowywać dzieci , kiedy nie muszą już codziennie walczyć dosłownie o przetrwanie nie chcą oni dalej czuć się kimś gorszym. Są świadomi chociażby swojego dorobku kulturowo-naukowego i zaprzeczanie temu, w dalszym ciągu pogardzanie tym często prowadzi do bardzo negatywnych reakcji. Oczywiście Rosja nadal ma bardzo dużo problemów, nadal wiele aspektów ludzi bardzo martwi, lecz widzą oni też szanse na lepsze jutro, a my im nie możemy tej szansy odbierać. Pamiętajmy że dojście do etapu w pełni rozwiniętego społeczeństwa demokratycznego jest _procesem_ - procesem bardzo skomplikowanym i co najważniejsze długotrwałym.
Jeżeli chodzi o nas - to my również przez ostatnią dekadę bardzo usilnie pracowaliśmy (i pracujemy nadal) na opinie radykalnie antyrosyjskich. Wystarczy poczytać naszą codzienną prasę (GW, Dziennik itp.), poprzeglądać komentarze pod artykułami by się dowiedzieć, że w Polsce sporo ludzi nadal tkwi w realiach sprzed 20 lat, nadal stawia znak równości między Rosja a ZSRR, a samych Rosjan uważa za ludzi drugiej kategorii, tak naprawdę nic o nich nie wiedząc. U nas się nie rozumie, że dzisiejsza Rosja to jest zupełnie innych kraj , niż 15-20 lat temu. _Zupełnie_. A media, jak to media, żerując na społecznych nastrojach tylko pogłębiają te wszystkie głupie stereotypy. Niemal z cudem graniczy znalezienie takich artykułów jak ten: http://www.gazetawyborcza.pl/1,78488,4400915.html . To wszystko jest to bardzo przykre, gdyż prowadzi do nienawiści, a nienawiść może budzić tylko nienawiść.
Byłem kilkakrotnie w Rosji, mam tam sporo znajomych i jestem głęboko przekonany, że możemy żyć w pokoju i przyjaźni z Rosjanami, ale wymaga to obustronnego wysiłku i najważniejszą barierą do pokonania są właśnie wszechobecne stereotypy. Zaś jedną z pierwszych płaszczyzn pojednania zapewne będzie sztuka.
BTW , szczerze, na początku wątku Ciebie również zaliczyłem do grona nacjonalistów, naszych polskich. Zbyt pochopnie, przyznaje.
"Ale jesli naprawdę siedzisz w temacie, powinieneś znać trochę anegdotek na temat inteligencji i zachowań niektórych z nich :)"
Siedzę o tyle, że właśnie kończę studia na wydziale lotniczym. Jedyne co mi w tej chwili przychodzi do głowy do anegdota o tym, że Amerykanie wydali miliony dolarów by skonstruować długopis działający w kosmosie, a Rosjanie po prostu wzięli ołówek...co akurat gorzej świadczy o Amerykanach. Naprawdę nie słyszałem innych.
pozdrawiam.
Mi jak dobrze wiadomo, aby pokonać Rzeczpospolitą Polskę musiały mobilizować się dwa jak nie więcej krajów, bo każdy kraj osobno nie nie dorównywał polakom. Poslska zawsze była napadana z dwóch jak nie trzech stron. A to rozbiory, druga wojna światowa i uginaliśmy się tylko dlatego, że atakowało nas kilka krajów, a nie jeden.
Primo.. Janno.. wypraszam sobie takie tanie gadki o mojej rzekomej "ksenofobii", komentarz tyczyl się tego, co zaobserowałam, oglądajac zwiastun filmu, a mianowicie, zdzwiło mnie delikatnie rzecz ujmując, ukazywanie husarii pacyfikujacej wies i zabijajacej male dzieci na Krymie. Zirytowało mnie to, subtelnie mowiać, stad tez moj nieco szyderczy i ironiczny post. Mniemam, ze film sam w sobie, będzie dobry, natomiast w tym wszystkim staram się spojrzec trzezwo na to, co Rosjanie usiłują przekazać w tej produkcji. Wybacz, ale jesli dla Ciebie, takie ewidentne naciąganie faktow, jak wysylanie elitarnej, polskiej jazdy (zdecydownie, jak kolega wspomnial wczesniej, jednej z najlepszych jazd owego okresu na swiecie) na biednych chłopow, nie jest niczym dziwnym i nie zakrawa wg Ciebie na propagande, to ewidentnie jestes ignorantką/ignorantem. Powinnaś/Powinieneś bowiem wiedzieć, ze takie działania nigdy nie miały mieć prawa miejsce. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek trzezwo myslący oficer wysłal swoich husarzy w podobnym celu. Jezeli już decydowano się na podobne działania wojenne (tj na pacyfikację miasteczek/wsi),to do takich zadań wysyłano Kozaków, albo ewentualnie lisowczyków.
Ksenofobem z całą pewnością nie jestem i nigdy nie byłam. Do Rosjan nic nie mam, ale uważam, ze w tym konkretnym wypadku mialam racje.
Aha i ewidentnie wypraszam sobie wyzywanie mnie od "chamow" i "idiotek", bo nie znasz mnie, człowieczku malej wiary, wiec nie masz najmniejszego prawa oceniać. Mam nadzieje, ze wyrazilam sie wystraczajaco jasno i ze dotrze do Ciebie sens mojej wypowiedzi. Jezeli nie, pozostaje mi jedynie współczuć.
"Aha i ewidentnie wypraszam sobie wyzywanie mnie od "chamow" i "idiotek",bo nie znasz mnie[...]"
Cóż,oczywiście że nie znam i zdaje sobie sprawę iż w rzeczywistości, być może, jesteś przemiłą osobą, lecz tutaj wypowiedziałaś się tak jak wypowiedziałaś, więc nie dziw się mojej reakcji.Ja tylko (mniej więcej w zaproponowanym przez Ciebie tonie) nazwałem rzeczy po imieniu.
Otóż: mówienie o Rosjanach "ruscy" jest pospolitym polskim chamstwem, z kolei mówienie o propagandzie w przypadku tego filmu, wystosowywanie radykalnych osądów na temat tego co to "Rosjanie usiłują przekazać" i to tylko na podstawie kilkuminutowego trailera, bez znajomości chociażby skrawka twórczości reżysera jest w rzeczy samej idiotyzmem, wynikającym zapewne nie z jakiegoś upośledzenia umysłowego tylko ze stereotypowego myślenia, z przejawami którego staram się walczyć. Tylko tyle, droga koleżanko.
Ja bym sie pewnie słowem nie odezwał gdybyś po prostu konstruktywnie skrytykowała obraz który zobaczyłaś w trailerze, bez dorabiania ideologii ("propaganda"), szyderstwa i inwektyw.
"człowieczku malej wiary, wiec nie masz najmniejszego prawa oceniać."
Droga koleżanko - otóż nawet się nie porywam na ocenę Ciebie jako osoby,oceniam jedynie Twoja postawę w tym wątku, do czego mam bezsporne prawo:) A z ta wiarą to nie rozumiem (naprawdę) - to miało mnie obrazić?
Owszem, jestem niewierzący, dokładniej uważam się za agnostyka. Jakie to ma znaczenie?
Na resztę postów/zarzutów postaram sie odpowiedzieć jutro. Teraz muszę uciekać bo mi żona się obrazi:)
Wyrazilam sie w ten sposob o Rosjanach, poniewaz najwyrazniej ma ku temu powody. Nie będe ukrywać, ze nie lubie tego narodu, ale nie dlatego, ze mysle stereotypowo, ale dlatego, że znam nie jednego Rosjanina i zdecydowana większosc tych ludzi zrobila na mnie bardzo, ale to bardzo negatywne wrazenie. Więc nie dziw się, że w taki a nie inny sposob wygląda reakcja, na ten zwiastun, ktory wg mnie przesiakniety jest antagonizmem w stosunku do Polakow, czego swiadectwem, jest to, o czym rozmawiamy (Czyli np. mordowanie biednych, bezbronnych dzieci przez husarzy).
Pozatym nie wiem, czy zauwazyles, Drogi Kolego, ale moj pierwszy post, byl pol zartem, pol serio, z tym, ze w zdecydowaniej wiekszosci wypowiedz miala charater zartobliwy, a Ty odrazu sie na mnie rzuciles i zaczeles wyzywac, co z kolei wg mnie jest idotyzmem. Wiec idac Twoim tokiem rozumowania, powinnam Cię nazwać w tym momencie idiotą, prawda? A czemu tego nie robie? Poniewaz jestem osoba na poziomie i nie wyzywam ludzi, ktorych nie znam. Natomiast wyraznie widze, ze Ty nie potrafisz z przymruzeniem oka i z odrobina luzu podejsc do tematu i wyzwyasz ludzi od chamow i idiotow nie majac ku temu najmniejszym podstaw, a jedynie komentarz, ktory notabene utrzymany jest w konwencji zartu.
Wg mnie oczywistym jest to, ze zwiastun (jak sama nazwa wskazuje) ZWIASTUJE to, co bedziemy moli zobaczyć w filmie. A wg mnie, to co w owym zwiastunie zostało pokazane, jest dosyc nie profesjonale i ukazuje pewnego rodzaju ignorancje ze strony Rosjan, jesli chodzi o interpretacje pewnych faktow historycznych (przyczepie się w tym momencie tej husarii), a to z kolei obraża mnie, jak Polkę. Ponieważ, nie wiem jak co Ty na ten temat sądzisz, ale wg mnie swiadczy to o znikomej znajomosci tematu, co z kolei wiaze się z pewnego rodzaju zniewazaniem Polskiej historii, co w gruncie rzeczy uraza rowniez mnie.
Jesli chodzi o "czlowieczka majej wiary" nie jest to obelzywe wyrazenie, a nieco sakarstyczne. Jezeli nie rozumiesz tego pojecia, nic Ci juz na to nie poradze.
Moim celem nie jest obrazanie Twojej osoby, a jedynie konstruktywna dyskusja, dlatego też, proszę Cię o zrobienie tego samego.
Ehh, szkoda że tak idziesz w zaparte...
Najpierw twierdzisz:
"Do Rosjan nic nie mam"
by następnie zaprzeczyć:
"Nie będe ukrywać, ze nie lubie tego narodu"
dalej:
"znam nie jednego Rosjanina i zdecydowana większosc tych ludzi zrobila na mnie bardzo, ale to bardzo negatywne wrazenie"
Nawet jeżeli tak było (w co szczerze wątpię), to nie daje ci to prawa poniżać i szydzić z całego narodu. Tak samo jak nikt nie ma prawa wszystkich Polaków nazywać złodziejami.
"[...]moj pierwszy post, byl pol zartem, pol serio, z tym, ze w zdecydowaniej wiekszosci wypowiedz miala charater zartobliwy, a Ty odrazu sie na mnie rzuciles i zaczeles wyzywac, co z kolei wg mnie jest idotyzmem. [...] Poniewaz jestem osoba na poziomie i nie wyzywam ludzi, ktorych nie znam."
Brawo, w takim razie po co (w stylu "na poziomie") wyzwałaś cały naród. Powiem ci jedno, jeżeli będziesz tak dalej "żartować" to przyjmuj z godnością równie "żartobliwe" uwagi pod swoim adresem.
"[...]wyzwyasz ludzi od chamow i idiotow nie majac ku temu najmniejszym podstaw [...]"
Nie zgadzam się, już wyżej dokładnie wytłumaczyłem co konkretnie uważam za chamstwo a co za idiotyzm.
"Jesli chodzi o "czlowieczka majej wiary" nie jest to obelzywe wyrazenie, a nieco sakarstyczne."
No ale co oznacza?:)
"Jezeli nie rozumiesz tego pojecia, nic Ci juz na to nie poradze."
Dlaczego nie poradzisz? Możesz po prostu wyjaśnić znaczenie tego wyrażenia. Ja chyba za stary jestem i nie orientuje się już w języku młodzieży.
"Moim celem nie jest obrazanie [...], a jedynie konstruktywna dyskusja"
Bardzo się cieszę, lecz wybacz, ale nie dostrzegłem tego pod twojej pierwszej wypowiedzi.
Podsumowując:
Ja doskonale rozumiem, iż owe "chamstwo i idiotyzm" mogą Ci się nie podobać i jestem w stanie to wycofać, jednak przed tym Ty musisz się zdobyć na przyznanie, iż Twój pierwszy post jest obraźliwy i zadeklarować, że postarasz się więcej tak nie pisać/nie mówić. A już naprawdę byłbym szczerze zachwycony twoją postawą gdybyś się zapoznała z tekstem pod tym linkiem - www.tnij.com/rosja.
Po prostu - moim celem jest walka ze stereotypami etnicznymi, gdyż one prowadzą do wojen.
Pozdrawiam.
Zabijanie dzieci na Krymie?! Czy Ty w ogóle znasz się na geografii!? Gdzie Krym, a gdzie tereny wokoło Moskwy!? Przemyśl zanim coś napiszesz. Co do pacyfikacji wsi, to husaria mogła często w nich brać udział, jako jednostka szybka (ale bez zakładania skrzydeł i ciężkiej zbroji), na szlaku przemarszu wojsk. Także się nie bój- krew niewinnych była też i na naszych rękach(zwłaszcza tych elitarnych, bo prawosławni Zaporożcy dosyć często mieli opory przed mordowaniem bezbronnych Rusinów i paleniem cerkwii, a to, że na Siczy pierwszą cerkwę wybudowano w 1648, nie znaczy, że Kozacy byli poganami, na obozach za porohami było sporo kapliczek prawosławnych, a drewno w pierwszej kolejności wykorzystywano na wały i umocnienia Siczy). Trzeba mieć odwagę aby to przyznać. Po za tym zajęliśmy Moskwę przed Napoleonem (aż 200 lat wczesniej) i to już jest powód do dumy, ale mordowanie bezbronnych (zwłaszca, że film biorąc realia tamtych czasów tylko powieżchownie kłamie, to uwzględnia mozliwość akcji husarii w pacyfikacjach, a było to częste, zwłaszca na Ukrainie podczas powstań kozackich, a nawet i bez nich- wystarczyło że husarze chcieli "zaruchać" i niestety ruszali na ruskie wioski bez zbroji czy "skrzydeł"- w kolczugach, często używanych).
Ja nikogo nie będę wyzywał- tylko napisałem trochę realistycznych zdań na temat tamtych krwawych czasów.
W zasadzie zgoda, co do mordów i rabunków - to były takie czasy. Natomiast husaria jako jednostka ciężka, droga i cenna nie była raczej wysyłana na pacyfikacje, to robiły właśnie chorągwie lekkie i kozackie (co nie znaczy, że złożone z samych Kozaków:)
A od Napoleona byliśmy lepsi - on zajął (z dużym udziałem Polaków zresztą) na krótko zgliszcza spalonej Moskwy, która wówczas nawet NIE BYŁA STOLICĄ ROSJI (był nią wtedy Petersburg); my zajęliśmy na 3 lata stolicę ówczesnego państwa i narzuciliśmy władcę, zaś cara Wasyla Szujskiego pognano w kajdanach do Polski, gdzie zmarł.
Co do husarii to nie jeździła ciągle w ciężkich zbrojach i ze skrzydłami, ale gdy brakowało lekkiej jazdy to wysyłali husarię opancerzoną w kolczugi lub same napierśniki i bez kopii czy koncerzy.
Dzięki - proponuję wygładzić kilka błędów językowych i rusycyzmów i można by to zamieścić pod filmem jako recenzję.
Wypowiedziałem się już na blogu, więc tutaj pozwolę sobie zacytować siebie samego:) :
W sumie niezła recenzja, ale..
Na początku autor stwierdza, iż:
"Film nie jest antypolski" (z czym się absolutnie zgadzam),
zaś na samym końcu pada:
"Za rok w ten sam czas wychodzi "Taras Bulba" Gogola. Nie wiem jaki będzie film, ale książka jest bez wątpień ostro antypolska. Tak że Rosjanie działają systemowo."
czyli sugestia iż "1612" również jest antypolski (? jednak). Niech się autor więc zdecyduje (ew. proszę mnie wyprowadzić z błędu).
Tak na marginesie, moim skromnym zdaniem poszukiwanie związku między tymi filmami (pomijając oczywiście fakt iż są one dziełem tego samego reżysera, który jeszcze dziesięć lat temu mówił o chęci zrobienia "Tarasa.."), doszukiwanie się w tym wszystkim jakiegoś sytemu (spiku!) jest trochę niepoważne. A co z innymi podobnymi obrazami powstałymi ostatnio w Rosji: ekranizacje wielkich dzieł literatury (Idiot, Mistrz Małgorzata itd.), filmy fantasy (chociażby ?Volkodav?) czy też cała plejada historycznych (choćby najnowszy "Mongol")? To wszystko też jest częścią spisku?
Ludzie, zachowajmy rozsądek i bądźmy trochę bardziej ufni...
Czy ktokolwiecz czytał "Tarasa Bulbę"?! Jeżeliu piszecie, że to książka antypolska to was chyba pojebało! Przeczytajcie zanim opiszecie!!!
czemu wy nie możecie tego zrozumieć ze my też kiedyś mordowaliśmy na wojnach, że gwałciliśmy paliliśmy w imię naszej ojczyzny?? ale jak jakiś nasz film wytyka innym te żeczy to jets dobrze, ale jak już ktos inny robi film o nas w którym to my mordujemy i jesteśmy źli to już tp jest obraza wszystkich polaków(wy tak sądzicie ja nie). Nie wszystkie filmy które jakieś panistwo ukazują w tłum zwierciadle to propaganda!!. Zrozumiecie że my tez nie byliśmy swieci!!
Właśnie na tvn24 był wywiad z Żebrowskim o "1612" - trochę mnie przekonał. Ale jednak przyznał, że istnieje w Rosji antypolska propaganda.
Pamiętam też taką wypowiedź reżysera Chotinienki, który powiedział że w jego filmie Polacy i ich husaria mają być "atrakcją". No zobaczymy - oby tak było!
hehe Możemy pokazać jak to myśmy jako jedyny kraj na świecie pokonał ruskich i zdobył Moskwe. :D Rosja niby tak silna i moca a ugieła się przed takim krajem jak polska
Racja... ale w tamtych czasach w porowaniu do Polski Rosjanie (ruscy ;]) byli sto lat za murzynami, tak ich pieknie Ivan Grozny urządzil ;]