Jednym z moich ulubionych typów żartów są gagi oparte na nieporozumieniach. Jedna osoba rozmawia spokojnie z drugą tak, że niewinne jej zdaniem słowa w uszach tej drugiej brzmią jak niewyobrażalna zbrodnia. "... Na krawędzi zagłady" pokazuje nam, że parę takich 'drobnych' nieporozumień - a to błąd, a to zła...