Harold Ramis to uznany komik i reżyser, który widowni znany jest przede wszystkim jako jeden z paczki szalonych łowców zjaw z obu części kultowego cyklu POGROMCY DUCHÓW.

Mało kto jedna pamięta, że Ramis to również całkiem dobry scenarzysta i zręczny reżyser kilku klasycznych komedii.
Ramis reżyserska karierę rozpoczął w latach 80-ych, kiedy to podpisał się pod dwoma niezbyt wyszukanymi, ale chwilami bardzi zabawnymi filmami: GOLFIARZE oraz W KRZYWYM ZWIERCIADLE : WAKACJE.

Talent Ramis jednak objawił nam w pełni w latach 90-ych, gdy stanął za kamerą takich komediowych klasyków jak DZIEŃ ŚWISTAKA, MĘŻOWIE I ŻONA oraz DEPRESJA GANGSTERA.
Początek XXI przyniósł spatek formy tego twórcy, który podpisał nie do końca udane dzieła: ZAKRĘCONY oraz wtórny NAWRÓT DEPRESJI GANGSTERA.

Kilka sezonów temu twórca DNIA ŚWISTAKA wyreżyserował stylizowaną na filmy braci Coen czarną komedię kryminalną ZIMNE DRANIE w gwiazdorskeij obsadzie, któr sukcesem kasowym nie była, lecz do dziś ma spore grono fanów wśród widzów i filmowych krytyków.

Najnowszy film HArolda Ramisa ROK PIERWSZY zapowiadany był na jeden z przebojów lata 2009 roku. Artystyczny potencjał zdradzała tu zarówno gwiazdroska obsada zaangażowana do filmu, odważna tematyka i osoba jego twórcy.
Niestety na nadziejach się skończyło, gdyż ROK PIERWSZY zarobił w USA ledwie 43 miliony dolarów i został zmiażdżony przez krytyków.
W wielu zestawieniach podsumowujacych ubiegły filmowy sezon ta produkcja znajdowała się w czołówce najgorszych obrazów roku.

Od nie tak dawna o marnej jakości tej produkcji możemy się przekonać sami, gdyż film ten trafił do Polski prosto na DVD.
Jednak fanów Harolda Ramisa, Jacka Blacka, Michaela Cery, Olivera Platta, Vinnie Jonesa czy Hanka Azarii przestrzegam przed sięganiem po ten właśnie film.

ROK PIERWSZY to swoiste połączenie głupkowatej neandertalskiej komedii JASKINIOWIEC z prześmiewczym dziełem Mela Brooksa HISTORIA ŚWIATA: CZĘŚĆ PIERWSZA.
Niestety jest to jednak połączenie ostentacyjnie nieśmieszne, chwilami do bólu bzdurne i (niestety) słabo zagrane.

Harold Ramis ukazuje nam tu historię dwóch jaskiniowców nieudaczników, którzy po wygnaniu ze swej wioski ruszają w szeroki świat, który kryje w sobie wiele niespodzianek.

Podróż tej dwójki będzie dość zaskakująca gdyż świat napotkany poza ich "neandertalsko-jaskiniową" (hehe) wioską jest nieco bardziej zaawansowany . Nasi bohaterowie stają tu oko w oko z bohaterami bililbijnych przypowieści, które w tym filmie zostają potraktowane w humorystyczny i by sie zdawało dość błazeński sposób.

W filmie tym napotykamy przeinaczoną hisotrię Kaina I Abla, zabawę przypowieścią na temat Sodomy i Gomorry oraz "przeinaczoną" historię Abrahama i jego syna.

Jakby tych wszystkich aktrakcji było jeszcze mało to twórcy wrzucili tu jeszcze kloaczy i seksualny humor, który bardziej żenuje, drażni niż śmieszy. Przykłady? Mamy tu do czyneinia z jedzeniem kupy, obsikiwaniem różnych części ciała, pierdzeniem i żartami zwiążanymi z tematyką homoseksualizmu i inicjacji seksulanej.

Czy jest coś jeszcze? Niestety- nie.

Pal licho gdyby ROK PIERWSZY był nieco zwariowaną i chwilami obrazoburczą społeczną stayrą na temat fałszywej ludzkiej natury i bolączek wspołczesnej cywilizacji. Niestety ta potencjalna intelektualna nadbudowa nie zostaje tu przez reżysera i aktorów w ogóle wykorzystana.

ROK PIERWSZY to bowiem zlepek głupich i ostentacyjnie nieśmiesznych kloaczych żartów wplecioncyh w fabułę komedii kumpelskiej.
Nawet końcowy morał jest tu ostentacyjnie prostacki, przewidywalny i co gorsza zupełnie nieprzekonujący.

Tej kiepściutkiej komedii nie pomagają też aktorzy. Jack Black ma tu nam jedynie do zaoferowania kilka ogranych już przez siebie komediowych chwytów.
Błyszczący w rolach młodego "geeka" (SUPERSAMIEC, JUNO, NICK & NORAH) Michael Cera tu nie ma widzowi zbyt wiele do zaoferowania i nawet nie stara się być zabawnym.

Paradujący w tym filmie w koszmarnym stroju zazwyczaj świetny Oliver Platt tu robi z siebie kompletnego błazna. Przykro jest też patrzeć jak mało eklranowego miejsca dostali tu choćby Vinnie Jones i Hanka Azaria (choć ich role wydają się być najleopsze w tej całej nieudanej produkcji).
W epizodach zobaczymy tu też Gie Carides, Billa Hadera, Paula Rudda, Davida Crossa oraz samego Harolda Ramisa.

Jednak małe to pocieszenie jeśli my widzowie mamy do czyneinia z tak mizerną, głupawą i pozbawioną ambicji oraz intelektualnego polotu komedią.

ROK PIERWSZY to film skranie nieśmieszy i definitywnie nieudany.
Jeśli ktoś chce przez ponad 90 minut oglądać gagi związane z wydalaniem kupy, wymiotowaniem ,sikaniem, pierdzeniem w pseudobiblilijnym sosie to droga wolna...
Nie mówcie jednak, że nie ostzregałem WAS przed tym filmowym knotem.