to jest chyba jedyna scena której nie zrozumiałam więc dołączam się do pytania. A z tropu zupełnie mnie zbił ten śpiewający facet. Poza tym postać za którą się przebrał, to jakaś tradycja tam, czy po prostu przypadek?
Może trochę ukłon w stronę Tarkowskiego i płonącego domu? Pożar jako symbol końca pewnego świata, bezpieczeństwa. Albo zły omen zwiastujący zamieszki, które pochłoną kraj.
Z tymi zamieszkami to trochę nietrafiona teza. Zajmując się poetyką dzieła trzeba znać też jego kontekst, także historyczny/ Zamieszki w Meksyku zaczęły się już w roku '68 (i to też wówczas pochłonęły najwięcej ofiar). Zatem - zły omen na na nowy rok, zwiastun niepokojów - jak najbardziej. Koniec bezpieczeństwa - tylko w wymiarze jednostkowym dla bohaterek filmu, na pewno nie dla Meksyku, bo kryzys już trwał.
BTW - a jak interpretujesz motyw psów i samolotów?
Co do samolotów to miałam takie skojarzenie, że jest to symbol jednego z żywiołów- powietrza. W filmie pojawiają się wszystkie cztery. Zaczyna się od obrazu wody, potem odbija się w nim niebo i właśnie ów samolot. Mamy scenę z pożarem, a więc ogień i tuż potem scenę spaceru przez pole ziemi. Z resztą ziemia jest też pobocznym tematem (kwestia odbierania jej ludziom, w tym rodzinie bohaterki, niestety nie znam, jak słuszne zauważasz, szczegółów historii Meksyku i nie wiem czym dokładnie było to motywowane). W każdym razie motyw żywiołów przeplata się przez cały film, a bohaterka wydaje się być osobą, której te żywioły nie porywają, potrafi zachować wobec nich rozsądek i spokój, jak w scenie z morzem. Jej niezwykła wewnętrzna siła, wynikająca właśnie z takiej harmonii jest ukazana w scenie, w której tłum próbuje wykonać ćwiczenie medytacyjne, jednak tylko ona, bez żadnego przygotowania jest w stanie to zrobić. Z tego powodu odbieram ją (postać) trochę jako symbol rdzennego ducha kraju, choć może to trochę zbyt daleko idąca interpretacja.
Co do psów to nie doszukiwałam się w nich specjalnie symboliki. Dla mnie były jednym z tych obrazów, które pojawiają się w filmie jak reminiscencje z dzieciństwa. Takie elementy, na które dorośli nie zawsze zwracają uwagę, ale dzieci pamiętają o nich, mają je w wyobraźni. Do tych obrazów zaliczyłabym też ten z ręką ojca z papierosem na kierownicy auta. Taki element w pamięci, który po nim pozostał.
Innym zestawieniem obrazów, które mnie poruszyło, było to połączenie fragmentu filmu o kosmosie (wiadomo to czasy gdzie podbój kosmosu stał się elementem zimnej wojny) z późniejszą sceną gdzie w slumsach dziecko bawi się w kosmonautę w kostiumie z zepsutego wiadra.
nic nie rozumiecie. to wszystko to symbolika, nie zanosi sie wogole do Meksyku. Wojsko USA wszedzie wtyka swe palce ( szkoli tych burakow na boisku - po Ferminie widac na jakich ludziach im naprawde zalezy) i tworzy rewolte. W wielu panstwach tak nabruzdzili. Scena pozaru?
Kiedy swiat bedzie plonął Bogacze zaznajomieni z tym spiskiem bedą pic szampana i patrzec, jak zwykli ludzie beda próbowac go zgasic. A przebrany jegomosc to szatan upity swoim zwyciestwem nad ludzmi bo on do tego doprowadzil. Zasada jest tylko taka ze my musimy znac prawde ale niekoniecznie ja przyjmiemy.