Moim skromny zdaniem powinna być o 18 lat, ewentualnie od 16. A przede wszystkim powinna być z napisami, bez dubbingu. Bo dubbing nie oddaje oryginalnych teksów. I to nie jest animacja dla dzieci
Po plakatach sądziłem, że to bajka dla dzieci... A tu proszę, cytat z IMDb:
"The strong language, gory scenes and highly sexual jokes and nudity would make this movie an R."
Jakby ktoś nie wiedział (jest ktoś taki?) - duża "erka" oznacza kategorię wiekową "od siedemnastu lat". Innymi słowy, trzymajcie dzieciaki z dala od tego filmu :)
A tak na marginesie: w oryginalnej wersji jest dość dużo wulgaryzmów. Ciekawe, czy w polskim dubbingu nasi rodzimi aktorzy też będą rzucali "urwami" :P
Nie, ale ja też nie miałem do końca racji. O, tak to naprawdę wygląda (znalazłem na Wikipedii):
R (restricted) – osoby poniżej 17. roku życia mogą oglądać film jedynie z rodzicem lub pełnoletnim opiekunem
NC-17 – film przeznaczony jedynie dla osób powyżej 17. roku życia.
Ale dziwni ci Amerykanie.
Oj, dziwni. Jednak samo wybranie wieku dobre - w Polsce niektóre produkcje nie powinny być od 12 lat, jednak od 16 również nie.
I to jest USA właśnie. Na film możesz iść od 17 roku życia, wypić piwo od 21, a zabijać cywilów w Iraku od 18...Brawo!
Dlaczego każdy z kilkunastu przedmówców nie zna pojęcia - film animowany? Przecież bajka a film animowany to dwie inne rzeczy. Bajka może być dla dzieci a film animowany wcale nie musi. Ludzie, podstawy....