zrobienie filmu o sobie to nie małe wyzwanie... do zrobienia tego filmu musiało coś Polańskiego skłonić, może ostatnie wydarzenia z nim związane, a może nie... mam swoją teorie ale poczekam do premiery, bo muszę przyznać jestem zaskoczony tym filmem.
aha czyli ktoś przyszedł do polańskiego i powiedział zrobię film o tobie a on się zgodził,,, brawo... raczej Polański podjął taką decyzje więc nie wiem skąd to przypomnienie że Romek nie jest reżyserem.
A może ni podobał mu się sposób przedstawienia jego życiorysu w ostatniej dokumantalnej produkcji o nim. Kto wie...
Też jestem zaskoczony tym filmem, ale zdecydowanie mile zaskoczonym, w maju melduję się w kinie.
też jestem ciekawa i zaintrygowana tym dokumentem, teraz dopiero co mówili o nim w Wydarzeniach :)
Mówcie co chcecie o tym człowieku, ale swoje w życiu przeżył i swoje też osiągnął. Chętnie obejrzę ten film.
"Liczył się z tym że zostanie deportowany do USA. To miał być swoisty komentarz . Postscriptum ale chodziło też o rozładowanie napięcia. Odbywając areszt domowy Polański nie mógł nigdzie wychodzić jedynie dzwonił i odbierał telefony od rodziny i przyjaciół dom dzień i noc oblegany przez fotoreporterów i dziennikarzy był jego twierdzą . Dlatego ten film był swoistą ucieczką i próbą zapomnienia o tym co tu i teraz" tak jeden z przyjaciół Polańskiego zaangażowany w powstanie filmu w wywiadzie udzielonym magazynowi film opowiada o powodach powstania filmu