Obejrzałem dokument. 
Przeczytałem także wszystkie wasze wypowiedzi. 
Moim zdaniem akt seksualny z 13-letnią dziewczynką świadczy o chorym umyśle tego człowieka. 
Widziałem 4 jego filmy: 
"Nóż w wodzie" 7/10 
"Wstręt" 7/10 
"Chinatown" 6/10 
"Gorzkie gody" 1/10 
Muszę niebawem skusić się na "Dziecko Rosemary" i "Pianistę". 
W sumie nie chcę mu odbierać tego, że jakiś tam wkład miał w historię kinematografii. Był Polakiem, to dla nas ważne, ale zastanawia mnie zbyt duży podziw dla jego talentu. 
Odbiegając od całej tej sprawy, posługując się powyższymi filmami, uważam, że jego głowa nie rozjaśnia naszych umysłów, nie prowadzi ich ku tej "właściwej drodze". 
Więc moje zdanie jest takie, że ja nie chcę żeby on trafił do więzienia (uśmierciliby go tam z racji rozgłosu i nici przyczynowo-skutkowej), niech będzie "wolny", zwłaszcza, że tak osądziła nawet jego ofiara. 
Chcę jednak zakomunikować, że ten jednorazowy wyskok, świadczy o potędze jego umysłu, o wielkości jego człowieczeństwa, o woli jego pojednania, z tym co boskie, nieskończone i wieczne. 
Bo jak czytam wasze komentarze, to aż krew mnie zalewa, że wystarczy kilka drinków, kilka fotek, kilka filmów, znajomość z fanem Lakersów, niejakim Nicholsonem (który wyniesiony do miana legendy, zwykł grywać w miernotach nie arcydziełach), a już pseudo-anty-rewolucjoniści nowoczesnej myśli, obrońcy wolności człowieka sukcesu i pracy oraz wszystkie inne tępe, pseudointelektualne nimfomanki spragnione ciepłych lodów, substytuty bez szkoły... że wszyscy oni stawiają Polańskiego za wzór. 
To świadczy jedynie o braku erudycji. 
Zachęcam do niej, wszystkich sympatyków twórczości tego pedofila. 
I niech żyje Francja! Kraj wolności!
I kto tu mówi o erudycji? Tłuk, który widział zaledwie cztery filmy osoby o której się wypowiada, z czego jedną (i jedną z najwybitniejszych) wycenił na 1/10, a takie dzieło jak "Chinatown" na - Uwaga! Uwaga! - 6/10. Śmiech na sali. Na fw powinien być jakiś limit wiekowy (i intelektualny) dla dołączających do społeczności.