PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494587}
6,6 37  ocen
6,6 10 1 37
Rome & Juliet
powrót do forum filmu Rome & Juliet

Film o tematyce LGBT, scenariusz nie jest może oryginalny, ale za to nie powiem strasznie miło oglądało się, Andrea Del Rosario (Juliet),oraz Mylene Dizon(Rome) rewelacyjnie spisały się w swoich rolach, czuć było również chemię między paniami. Obraz sam w sobie trochę według mnie nie równy-przeskakiwanie między scenami, nużąca końcówka, ale ogólnie lekko się oglądało, w sam raz na deszczową porę, oraz film do łóżka, muzyka w tle również miła dla ucha, nie ma tu jakiś dramatycznych wątków w nadmiarze, ogólnie polecam:-)

Sanneya

Właśnie, milo się patrzy tę parę na ekranie. Dodam, ze nie tylko w deszczowy dzien:) W taki słoneczny jak dziś, też by się dobrze oglądało:)

karen_

Muszę przyznać Karen, że pewnie w każdy dzień się dobrze ogląda, ale akurat u nas w mieście wieje,leje, grzmiało i grad padał, więc sobie obejrzałam..i cóż jak zawsze napatrzeć się nie mogłam:-) Pewnie jeszcze do niego wróce,ale tym razem w słoneczny dzień, dobrze wiedzieć, że u innych słoneczko świeci :-)

Sanneya

Nie mogłaś się napatrzeć na film czy burzę? :)) U mnie dzis tez wiało i lało, ale wszystko przeszło i od dawna słonko świeci, nawet pan kukułka kilka razy sobie pokukał na lampie :)

W filmie bardzo mi się podobała taka delikatność miedzy bohaterkami i scena pod prysznicem:)

karen_

Cóż o burzy zapomniałam jak skupiłam się na fabule, kto wie może to słonko przed zmierzchiem dojdzie i do nas? Mnie się podobała scena zazdrości w kuchni, w czasie, gdy Juliet robiła śniadanie dla trzech osób,pewnie kojarzysz a bez spojlera wyjdzie, oraz scena w której na jednym ze spotkań Rome opowiadała o swoich uczuciach przy muzyce- a muzyka i słowa pisane to jest to,co mnie napędza i buzuje mi we krwi, więc trafiło w mój gust, no i oczywiście subtelny obraz uczuć, które wzrastało w bohaterkach, nawet nie pomyślałabym przy okazji, że polubię tak ezgotyczne klimaty-jeśli chodzi o muzykę:-)

Sanneya

Kojarzę te sceny, a jakże :) Scena pierwsza dla mnie była trochę przerysowana ponieważ skończyła się dość nienaturalnie wyglądającym (...) żeby nie spoilerować zapewne wiesz, co mam na myśli. Druga scena piękna, choć mnie raczej nic nie buzowało :)

karen_

Tak wiem, wiem bez spojlerowania, nie wszystko grało momentami tak jak trzeba, ale ogólnie oko można było przymknąć,tak ogólnie napisałam do wirtuozerii i wzbudzenia `tego czegoś`żeby krew buzowała to ogólnie tutaj brakowało- choć miało swój urok:-) Po prostu czasem łatwo mnie przekupić dobrą muzyką, wciągającym obrazem, to mnie nakręca do tworzenia:-) Czasem coś skrobnę, ale po tym filmie zapewniam nie powstało żadne dzieło, co najwyżej dobry humor, bo (mały spojler)obeszło się bez łzawych melodramatów, czego nie brakuje w filmach lgbt, ogólnie nie był ciężki a i panie miały ten swój urok, dobrana obsada:-)

Sanneya

Dobrze wiedzieć żeś przekupna :) i rozumiem ten tekst o przymykaniu oka, często tak mam i wiele tym obrazom wybaczam.

Mnie ten film ujął swoją specyficzną "innością" już dawno temu, nie tylko urodą aktorek.

karen_

Ogólnie się zgadzamy, ten obraz ma coś w sobie, będę do niego wracać,
Polecam jeśli ktoś się jeszcze ma wątpliwości, mam jeszcze w planach pare pozycji, może się uda obejrzeć, zwłaszcza, że u nas dalej deszczowo.. Myślę, że nie będę spamować, pewnie już widziałaś, trafiłam nie dawno na pewien krótkometrażowy film(całe sześć minut), ale okazuje się, że takie projekty też mają swój urok.