Film mnie sie podobal, ale glownie dlatego, ze mam slabosc do DeNiro (zwlaszcza w jeansach .....hmmm...;-) ) i samochodow. A w Roninie poscigi sa na najwyzszym poziomie.
DeNiro jak zwykle swietny, choc gra niesamowitego twardziela, ale do tego chyba wszyscy jestesmy przyzwyczajeni.
Poza tym dobra rola Reno. I wyczuwalna nic przyjazni, jaka zawiazuje sie pomiedzy tymi dwoma bohaterami.
Mozna obejrzec , choc niekoniecznie...Chyba,ze dla DeNiro i samochodow...;-)