Idąc na "rozmowy Nocą" Spodziewałem się kolejnej beznadziejnej szmiry typu "Świadek koronny" "Tylko mnie kochaj" czy "Nigdy w życiu". Na szczęście film mnie zaskoczył.... POZYTYWNIE oczywiście.
Po obejrzeniu wyżej wymienionych filmów nie raz miałem ochotę wyć ze złości, że dałem się naciągnąć i śmiać się z głupoty i mierności filmu. Tym razem tak się nie stało.
Ciekawa (aktualna) fabuła, śmieszne momenty, brak MAŁASZYŃSKIEGO oraz dobra muzyka i niezła gra aktorów stworzyła (moim zdaniem) naprawdę dobre kino, na wspólny wieczór.
Mimo że nie przepadam za komediami romantycznymi to ta pozycja jest dla mnie numerem jeden w tej dziedzinie.
Z całą odpowiedzialnścią daje 7/10 I oby każda kolejna polska produkcja była tylko lepsza od tego filmu.