Historia Kuby Rozpruwacza opowiedziana pod katen reżysera jest zbyt przewidywalna. Najbardziej wkurzało mnie podczas oglądania to, że bez niczego mogłem przewidzieć co się wydarzy. Film widziałem na VHS a zoboczyłbym go ponownie dla roli pięknej Gabriel Anawar.

Aktorzy grali,jak za karę,historia nieco przeklamana i wiało nudą...ot moja opinia.

Ta wersja o legendarnym już Kubie Rozpruwaczu ma wiele sensu i jest chyba bardzo zbliżona do
prawdy.

Londyn, rok 1888. Miastem wstrząsa fala brutalnych morderstw dokonanych na prostytutkach.
Śledztwo prowadzi inspektor Jim Hansen, jeden z asów Scotland Yardu. Niestety, ciągle bez skutku.
Morderca czuję się bezkarny - śle do policji listy z wyzwaniem, podpisując się "Kuba Rozpruwacz".

Całkiem przyzwoita rzecz, zwłaszcza jak na telewizyjne standardy. Historia zbrodni Kuby Rozpruwacza opowiedziana została tu z perspektywy inspektora londyńskiej policji. Tożsamość zabójcy od samego początku nie budzi wątpliwości, co jest posunięciem dosyć ryzykownym, jako że prawdziwego Kuby nigdy nie złapano. W...