PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=348754}

Ryś

4,3 32 055
ocen
4,3 10 1 32055
4,3 12
ocen krytyków
Ryś
powrót do forum filmu Ryś

Albo mniej niż zero. Film tak napawdę oderwany od Polski i polskich realiów, realia przedstawione w tym filmie to realia "Tymowe" - salonowca oderwanego od rzeczywistości, odgrzebującego jedynie jakieś jałowe utarte stereotypy polskiej nacji, uderzającego z satyrą nie tam gdzie tkwią dla niej prawdziwe pokłady, rozmijającego się z prawdą dzisiejszych czasów.

ptoki

super jest nie czepiaj się ja z wujkiem się uśmiałam jak to pierwszy raz oglądałam

ocenił(a) film na 2
ptoki

Trudno się nie zgodzić. Widać na stare lata mocno się Tymowi pomieszało w głowie. Zapamiętam go jako dobrego aktora, ale nic poza tym.

ocenił(a) film na 1
astat_2

Tym nie jest aktorem. To, co najwyżej, ciekawy naturszczyk. Trudno sobie wyobrazić człowieka, który tyle czasu spędził z mistrzem Stanisławem i kompletnie niczego się nie nauczył.

ocenił(a) film na 2
dyziodarek

No bez przesady. W "Misiu" był genialny. Natomiast bardzo słabym jest reżyserem.

ocenił(a) film na 7
ptoki

A jak jest ta "prawda dzisiejszych czasów" według ciebie? Wawel, krzyże, fotoradary to są rzeczy godne uwagi?
Miś się tez w tamtych czasach nikomu nie podobał, na tym polega ten film. Same dialogi, aktorzy i ich role to jest najlepsze w tym filmie.
Humor godny mistrza Tyma.

ocenił(a) film na 3
ateista31

Prawda dzisiejszych czasów to „Psy”, „Dzień świra” czy „Wesele” – odbierane dzisiaj bardzo dobrze, i za 20 lat na pewno się to nie zmieni na gorsze. A „Ryś”? Pozostanie jako „niezły” film (jak dobrze pójdzie) i nic więcej.

ocenił(a) film na 1
ptoki

Świete słowa.Tym nie ma reżyserskiego talentu a i aktorski z niego słaby.Bareja wziął go tylko ze względu na aparycję dość groteskową zresztą-twarz starego dziecka w ciele wielkiego owłosionego rzezimieszka.Tym to sprytny chałturnik

boldanes1

Oglądając "Misia" nie powiedziałbym, że Tym wówczas miał taką aparycję i tylko ze względu na ten czynnik został wzięty do filmu. Jednak rzeczywiście trzeba przyznać, iż filmy Barei broniły się prawdą ekranu, geniuszem scenariusza i reżyserii, gdzie to nie aktorzy pełnili istotną rolę w tych dziełach. Podobno sporo swojej rodziny mistrz Bareja obsadzał w pomniejszych rolach czy jako statystów. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie "Misia" bez Tyma i całej reszty. Być może inni byliby w stanie położyć ten świetny obraz.

Co do samego "Rysia" nie mam pojęcia o czym jest ten film. Tym nie stworzył sensownego zazębiającego się scenariusza. Z każdym kolejnym kadrem mam wrażenie, że akcja robi się coraz bardziej chaotyczna i groteskowa. Nie wspominając już o żałosnych gagach pobocznych (np. jąkający się Rewiński, opróżniająca butelkę pani Merle, wstawki ze sprzątaczkami).

Konstatując, myślę, że zrobienie "Misia" w czasach postpeerelowskich było nawet trudniejsze niż za komuny. Tutaj trzeba głębszego rozeznania, mechanizmy zgnilizny systemu są zdecydowanie bardziej zawoalowane. Ciekaw jestem czy sam mistrz Stanisław nie poległby na tym polu. Tym bardziej nie dziwi, że poległ pan Tym :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones