A mnie się wydaje, że jednak dla małolatów, ale nie skazuje filmu od razu na potępienie :) Od filmu fragmentami wali na kilometr amerykańską tandetą (SPOILER - Scena kiedy dziennikarka przekonuje Kovaka na schodach żeby wrócił dalej egzorcyzmować, albo wypadek i ostatnie namaszczenie Wydaje się to sztuczne, niezbyt płynne. Poza tym ta wnerwiająca upartość Kovaka. Facet widzi że laska pluje gwoźdźmi, wie rzeczy których nie powinna wiedzieć, śni mu się muł z czerwonymi oczami i cały czas stoi przy swoich ideałach. Jakie to amerykańskie.) Tak do minusów, to jeszcze dodam że cały czas miałem nie wiedzieć czemu motyw Obi-Wana i Anakina w głowie.
Dlaczego więc oceniłem Rytuał na 7? Film nie stał się Step up o egzorcyzmach przez kilka ważnych rzeczy. Pierwszą jest Hopkins. Facet siedzi przypięty do krzesła i się uśmiecha, niby nic, ale jest to Hopkins i nagle orientujesz się w kinie, że zupełnie nieświadomie zaciskasz sobie rękę na ręce z nerwów. Rola Lucasa to absolutny majstersztyk, tutaj nie mam nic do zarzucenia.
Po drugie. Niezłe zdjęcia Rzymu i dobra muzyka budują klimat (który notorycznie psuje "amerykańskość" fabuły).
Po trzecie film wcale nie był przewidywalny jak czytałem wcześniej. Trzeba oddać sprawiedliwie, że złudzenia Michaela były świetne, zwłaszcza telefon do ojca. Ja takich rzeczy nie przewidywałem, może są lepsi ode mnie, nie wiem.
Dodatkowo sądzę, że film ma jakąś generalną myśl, która go składa w całość (tekst o sceptykach i o niewierze w Szatana). Dlatego jeśli byłbym wierzący, ocena mogłaby być wyższa.

Swoją drogą, czy gdyby nie Hopkins, usłyszelibyśmy o tym filmie?

Skowronski . Wybacz ale Twoja ocena mnie nie przekonuje. Wlasnei obejrzałem Rite ocenione na 6 chociaz wachalem sie z oceną na 7 bo to wg mnie jeden z lepszych filmow o egzorcyzmach. Moze tak dlacego 6? Muzyka świetna, zdjęcia świetne pomysl na film wydaje się banalny ale ma w sobie cos czego nie ma w zadnym innym filmie o egzorcyzmach a ostatnimi czasy wyszlo ich duzo. Co zepsulo film? Według mnie Hopkins. To nie była rola dla niego. Zagrał świetnie ale dobór Hopkinsa jako jednego z głównych aktorow wg mnie to zagranie marketingowe. Oglądając Rite nie widziałem w wielu miejscach filmu ale widzialem Hopkinsa i jego gre aktor przerósł film i przyćmił innych tak bardzo że stało się to wszystko mało straszne tak jakbym oglądał milczenie owiec po raz drugi.
Teksty w filmie dość ciekawe ale za dużo wg mnie naukologii typowe dla amerykanskiego kina ostatnio że każdy film zawiera określoną ilość cytatów z biblii i książek naukowych. Nie przemawiało to do mnie i dalece odbiega od dobrego kina i dobrych dialogów.
W skrócie Pomysł ciekawy, muzyka zdjecia niezłe, piekne ukazanie Rzymu :) dobor aktorów wg mnie pozostawia wiele do życzenia a motyw i sens filmu zbyt oczywisty podany jak kawa na ławę co ambitniejszego widza zniesmacza. Ocena 6

Ja nie spodziewałam się horroru,bo "Egzorcysta"już był.Dla mnie rewelacyjna gra Hopkinsa,aż dreszcze przechodziły.Zresztą komentowanie jego gry uważam za zbędne,bo on jest mistrzem.
Muzyka świetna i subtelności zdjęć.
Czy warto tak wszystko chcieć przewidywać-lepiej się cieszyć każdą sceną.Polecam film bardzo i sama za jakiś czas na pewno do niego wrócę.

taa bardzo duże zalety Muzyka i Hopkins :)