Jakim cudem Hopkins się zgodził. Nawet jako horror słabe,a to na pewno nie jest dramat i thriller.
dość wysoko oceniłeś Jak zostać królem, a to zgodzę się to jest shit! szkoda kasy i czasu. I to jest przykład filmu bez fabuły, familijnego i bezpłciowego. Nie wiadomo też do czego go kwalifikować. A Rytuał niesłusznie jest identyfikowany z horrorem co wpływa zazwyczaj na negatywną opinię o nim.
ani horror, ani dramat, ani thriller. momentami ten film przypominał mi komedię absurdu... (spoilery) widok czerwonookiego muła, czy nagłe pojawienie się żab lub karaluchów wydają się po prostu śmieszne... tak samo żaba znaleziona w poduszce chłopca i palenie jej w piecu. do tego nachalne moralizowanie i nawracanie. film miał swoje momenty, ale symbole w stylu zaginania i odginania krzyżyka w różańcu wydają się prymitywne. początkowy tekst "zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami" miał chyba wzbudzić w odbiorcy namiastkę grozy, ale w konfrontacji z fabułą tylko pogrąża i tak słaby scenariusz. jedynie Hopkins ratował film swoim aktorstwem...