Rytuał to thriller który potrafi widza przykuć do ekranu. Ma swój wyjątkowy klimat oraz elementy które były w stanie wstrząsnąć nawet takim zaprawionym widzem filmów grozy jak ja. Napięcie zdecydowanie da się tu wyczuć a fabuła jest zaskakująca. Widz ciągle czeka gdzie objawi się zły a on powoli przesącza się przez klatki filmu jak woda przez materiał. Szatan jest tu ukazany bez zbędnych upiększeń czy efektów. Wodzi za nos i po mistrzowsku wymanewrowuje swych przeciwników używając do tego prawdy zmieszanej z kłamstwem. Film ma tez przekaz oraz niesie ze sobą wiele tematów do rozmyśleń. Muzyka dobrze współgra z całością choć może brakuje jej pewnego "kopa" a zdecydowanie jest jej mało ale to też buduje klimat grozy. Aktorsko jest to popis "starej gwardii" dobrego kina czyli Anthonego Hopkinsa i Rutgera Hauera .Mamy też kilka mniej znanych twarzy ale i ci aktorzy nie odstają za bardzo przez co film ogląda się bardzo dobrze. Podsumowując jest to stabilna, dobrze wyreżyserowana pozycja po którą warto sięgnąć.