Biorąc pod uwagę ilość gniotów jakie wyprodukowane na tej konkretnej tematyce byłem raczej nieco pesymistycznie nastawiony. Na szczęście myliłem się. Nie jest to wielkie arcydzieło, ale 7 za całokształt +1 za miłą niespodziankę to jak uważam sprawiedliwa ocena.
Pozdrawiam
Mam dokładnie takie samo odczucie, miłe zaskoczenie naprawdę daje 8, poniewaz kompletnie nie czakałem jak pewnie wielu z was na niesamowici przerazajace sceny i jakies maxymalne zaskoczenie (niestety teraz zeby film se podobal trzeba widza zaskoczyc, zeby mogł powiedziec "masakra, ale zdziwko:)"
Biorąc pod uwagę jak bardzo gatunek horroru kuleje i ledwo dycha po tych wszystkich gównianych "Piłach", "Hostelach", "Oszukać przeznaczenie" albo innych pseudoprodukcji nastawionych na gimbusi (typu "Stay alive"), "Rytuał" pozytywnie mnie zaskoczył stawiając przede wszystkim na klimat. Szału w sumie nie ma, bo jakby nie patrzeć, to film dość sztampowy i hollywoodzki (m. in. na tacy wyjaśnione są przyczyny i przebieg opętania, czy w kogo szatan najbardziej uderza) no i pełny błędów (m. in. SPOILER ALERT !!!osoba duchowna raczej by się nie dała opętać KONIEC SPOILERA), ale oglądało mi się to bardzo fajne.
Za pozytywne zaskoczenie i za to, że wśród horrorów nie ma ostatnio nic wartego uwagi, daję 7/10.