od czasu Egzorcysty nie oglądałem dobrego filmu o egzorcyzmach, znany z tego filmu schemat młodego wątpiącego księdza który poznaje starego doświadczonego egzorcystę w tym filmie zupełnie nie wypalił, Hopkins całkowicie nie pasuje do roli egzorcysty, śmiać się chce jak się widzi te jego luzackie egzorcyzmy w trakcie których dzwoni komóra, a nasz pogromca szatana przerywa obrzęd by pogadać z ziomalem i każe popilnować szatanka niedoświadczonemu prawiczkowi - niedowiarkowi ( aktorowi grającemu księżulka niedowiarka przez prawie cały film miałem ochotę dać kopa w dupę za niedowiarstwo owo) , tak więc jakie egzorcyzmy taki film plus nieco tanich sztuczek ( ta z czerwonookim osiołkiem była niezła) i mamy zachwyty nad przeciętnym co najwyżej filmem