Na początku dość irytujący Downey ze swoją powielaną z Iron Mana inteligencją i pewnością siebie. Niczym ta postać nie odróżnia się od Holmesa czy Tony'ego. Całościowo film bardzo dobry, dużo lepsza druga połowa.
Na poziomie Birdmana, raczej nie lepszy.
Chwyta się właśnie takich ról, ale w tym filmie z każdą minutą zaczyna odstępować od postaci granych w Iron Manie czy też Holmes'ie ^^
Powinien iść w tym kierunku i szukać ról, które będą wyzwaniem dla jego talentu.