Jak to jest możliwe, ze filmu nawet miesiącw kinie nie ma a już schodzi z ekranu???? Dzisiaj 13.11
jest ostatni seans
dokładnie. A Miasto 44, już 3 miesiąc w kinie. Co chcę się wybać na dobry film, to przestają go grać. W pierwszy dzień nie pójdę bo sala pełna, drugi i trzeci tak samo, Człowiek też pracuje, więc chce iść w weekend, mija tydzień a seansu brak ( u mnie, niektóre filmy to i po 2 tygodniach nie grają - i wyprzedzam jestem z dużego miasta). No ludzie.
Też mnie to zaskoczyło...i jeszcze ostatnie seanse o takiej godzinie że urlop w pracy musiałabym wziąć żeby iść. Nie rozumiem tego...aż tak niska oglądalność była?
To brzmi bardzo przedszkolnie. Wyświetlanie filmu nie opłaciło się. Małe było zainteresowanie. Wystarczy porównać ilość głosów Sędziego do ilości głosów np. przytoczonego tu Miasta 44.
Ja to rozumiem, ale po pierwsze film nawet nie byl grany w Multikinach (rozumiem ze mogli miec problem
Z wykupieniem) ale nie jest to film pokroju Gulczas a smak myslisz? Zeby sciagac go po 3 tygodniach. Gorsze szmiry utrzymywały sie dluzej. No coz, trudno, pozostaje mi go obejrzec w internecie albo na DVD