Robert Downey Jr. jako syn świetny, przekonał mnie, natomiast Robert Duval jako ojciec nie. Zbyt cukierkowe zakończenie, wzruszające ale mało prawdziwe.
Ja osobiście miałem raczej odwrotne odczucie. Robert Duvall był silnym punktem tego filmu oddając surowość granego bohatera, podczas gdy Downey Jr zagrał dobrze, jednak również po raz kolejny zagrał Tony'ego Starka z Iron Mana, wolałbym zobaczyć go w jakiejś całkowicie innej roli.