Dokładnie, jestem tego samego zdania. Końcówka mnie zawiodła. Sęp pozwolił na to by śmierć Robaczewskiego poszła na marne, a i jego "uniewinnienie" grupy porywaczy jest nie moralne.

Spójrz na to z tej strony, że gdyby Sęp dał pełne przyzwolenie działalności tej fundacji, to myślę, że by się nie poświęcił. Stanął przed wielką rozterką moralną, a połowicznym rozwiązaniem było uratowanie życia chłopcu i "zniknięcie ze sceny". Tj. nie pozwoliłby sobie żyć z tym, że wie o tym procederze i nic z tym nie zrobił. Przynajmniej ja tak to odebrałem podczas oglądania filmu. ;)

Zgadzam się z przedmówcą :)

Niemoralne jest to,że mordercy mają żyć,a ludzie na przeszczepy czekają.

Co do uniewinnienia tej grupy to zgadzam się z tym co zrobił sęp. Takie jednostki jak seryjni mordercy i różnej maści zwyrodnialcy, których wina jest niepodważalna nie zasługują nawet na egzystowanie w celi. Pomijając ryzyko jakie się z tym wiąże. Jako przykład wystarczy podać III Rzesze gdzie przestępcy byli wcielani do SS. Takim łatwiej było wykonywać rozkazy masowych morderstw cywilów i sami chętnie aranżowali takie akcje. Zresztą nie ma powodu, aby naszym kosztem utrzymywać ludzi, którzy są dla nas tylko zagrożeniem i nam zrobili krzywdę. Wyobraź sobie, że rodzina takiej zgwałconej i zabitej dziewczyny w podatkach płaci za utrzymanie ich oprawcy, który żyje ciepło i wygodnie bez zmartwień o jutro. Przejęcie przez jakiegoś materialistę kierownictwa w takiej grupie i porywanie ludzi na narządy dla kasy nie byłoby niczym nowym. Dlatego czemu bandytom można robić takie rzeczy, a pomagać ludziom potrzebującym wykorzystując organy osobników (bo nawet nie ludzi) którzy siedzą za morderstwa już nie? Jeżeli ktoś zabrałby Wam najcenniejszą, jedyną i nieodzyskiwalną rzecz jaką macie czyli życie, a przy tym skrzywdził Waszych bliskich, bo taki miał kaprys to też byli byście tacy łaskawi? Że "należy ich odizolować i zapewnić im godne życie"? Nikomu źle nie życzę, ale niektórzy muszą chyba na własnej skórze odczuć ten ból, żeby jeszcze raz odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie, czy w tym wypadku mamy prawo decydować o życiu lub śmierci "tego".

Ale policjant, struż prawa nie powinien tego robić. Jeżeli wierzył w sprawiedliwość powinien postawić tych ludzi pod sądem tu chodzi o morlaność Sępa. Ratowanie ludzi, ale jakim kosztem? Mógł popełnić samobójstwo tak jak to zrobił, ale wcześniej wysyłając te koperty do prokuratury.

No to spójrzcie na to z drugiej strony. Wysłałby te koperty w różne miejsca sprawa by została nagłośniona, osoby za to odpowiedzialne pewnie trafiłyby do więzienia i co wtedy ? co by to zmieniło ? Fundacja by upadła, nie uratowano by już żadnego niewinnego życia. A taki osobnik, który zabił lub zgwałcił po kilkunastu latach by wyszedł i pewnie by się przyczynił do kolejnego zabójstwa lub gwałtu.

Jakim kosztem? Przecież przerobienie takich zwyrodnialców na organy trudno nazwać jakimkolwiek kosztem... I jeżeli wierzysz w sprawiedliwość w sądach to zetknięcie się z rzeczywstością może być bolesne.

pod tym linkiem reżyser po części wyjaśnia inspirację i przesłanie (od 1:18)
http://www.youtube.com/watch?v=Frho-A42jw0

Obejrzałam i absolutnie się nie zgadzam:) Nie zgadzam się, że jako społeczeństwo jesteśmy bezradni wobec wszelkiego zła. Tak zawsze, ZAWSZE, usprawiedliwia się oddanie własnych kompetencji, własnej inteligencji, własnego prawa wyboru w ręce grupy ludzi, którzy wydają się silniejsi, mądrzejsi, którzy sprawiają wrażenie, że obronią nas od zła! Zauważcie, że w ręce policjantów i sądów oddajemy nasze prawo do samodzielnego wymierzania sprawiedliwości, bo ufamy w ich bezstronność. Oczywistym jest, że sędziowie i policjanci są ludźmi i jako tacy popełniają błędy, mogą krzywdzić ludzi, i pewne jest, że czasem nie zasługują na to, by sprawiedliwość wymierzać. Ale są to grupy JAWNE, jako takie podlegają kontroli, która choć niedoskonała, także jest jawna, każdy z nas może zostać policjantem lub sędzią - wystarczy obrać taki cel i starać się go zrealizować. Tymczasem w filmie stwierdzono, że na świecie istnieje takie zło, przed którym nie możemy się obronić i dlatego konieczna jest do walki z tym złem grupa ludzi - grupa niejawna, bez kontroli, działająca pod rozkazami jednego człowieka. Tak właśnie tworzy się totalitaryzm, tak właśnie tworzy się zło - a najgorsze jest to, że nikt tego nie zauważa i w rzeczywistości większość z Was byłaby szczęśliwa, gdyby taka grupa działała naprawdę!! Ja uważam, że demokracja, podział władzy, policjanci i sądy - nie są dokonali, ale są w stanie zapewnić nam obronę - tak wielką obronę jaką sami stworzymy, przyczyniając się do wyboru tych ludzi. W filmie takim świetnym przykładem byli policjanci Sęp i Robaczewski. Tylko, że jeden z nich zginął, a drugi się sprzedał i taka jest prawda!!

a moim zdaniem tacy ludzie ktorzy morduja i krzywdza innych zasluguja na cos takiego. w sadach nie ma sprawiedliwosci

Ale kim my jesteśmy by decydować o ich losie? Sąd jako organ sprawiedliwości ma prawo orzekać o winie, bo jest to moralne. Nie moralne jest to co robiła ta grupa porywaczy, bez względu na to jaki mieli cel. @nan_s, ma całkowitą rację. A Sęp jako człowiek prawy chciał ocalić życie chłopaka, ale przy tym dał przyzwolenie przestępcom.

Tak:):) pięknie napisałeś/aś (...)"kim my jesteśmy by decydować o ich losie:)!! Ja też tak uważam - nikt nie powinien mieć takiego prawa by decydować o czyimś losie:) A co do Sępa, to naprawdę ta postać bardzo mi się podobała, był taki "naukowy", taki spokojny, taki po prostu dobry, i na koniec jego zachowanie było całkowicie niezrozumiałe - moim zdaniem to błąd scenarzysty:):):) Byłam pewna, że się z nimi rozprawi, że albo sam zniszczy ich grupę, albo na nich doniesie, po prostu jak sęp uporządkuje zło - szkoda , że tak się nie stało:)

Gdyby zakończenie filmu było takie jak piszesz to mogę się założyć, że spłynęła by fala krytyki na producentów. Właśnie w tym zakończeniu tkwi cały sens tego dzieła. Niestety trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, w obecnych czasach nie ma co liczyć na sprawiedliwy sąd czy policję jako jednostkę prawa. Tak jak napisałaś, każdy z nas może taką osobą zostać, wystarczy obrać tylko cel. No właśnie, teraz, żeby zostać tak ważną postacią wystarczy tak niewiele, nie potrzeba nawet wygórowanych umiejętności w danym zawodzie. Znajomości, ot co. Rozumiem Twoją opinię, że to nie pojedyncze jednostki powinny decydować o naszym życiu, lecz takie założenie można przyjąć gdy wszystkie organy władzy są SPRAWIEDLIWE i NIESKORUMPOWANE. Wtedy oddajemy los w ich ręce. Jednakże jest jak jest i trzeba często zastępować sąd czy policję i wymierzać sprawiedliwość nawet w nielegalny sposób. Oczywiście, nie jest to zgodne z panującym prawem, ale co poradzić. Może Ci się zdać to nieetyczne, niemoralne, ale jestem również tego zdania, że morderców, którzy zabili z zimną krwią, gwałcicieli, pedofilów powinno się zabijać bez żadnych skrupułów. Przywrócenie kary śmierci byłoby tu dobrym wyjściem. Skoro Ci przestępcy potrafią popełniać takie zbrodnie to powinno się ich odpowiednio za to karać. A uwierz mi, że więzienie to nie jest dla nich wymagający wyrok. Odsiedzą swoje i dalej będą zabijać/gwałcić, na tym polega moralność? Swoją drogą, takie dyskusje pokazują, że film okazał się dobrym pomysłem i powodem do refleksji ;)

Zauważ, że kiedy pisałam, że sędzią i policjantem może zostać każdy, miałam na myśli to, że dostęp do tych zawodów jest jawny, wszyscy znamy wymagania, jakie stawia się prawnikom i policjantom:) Nie znaczy to, że dosłownie każdy, że każdy "z ulicy" może zostać prawnikiem czy policjantem - wymaga to przecież trochę nauki:):):)!! A w takiej grupie "łowców organów", jak w tym filmie, może być przecież każdy - od filozofa do najgorszej łachudry:)!! Nie ma żadnych reguł, nie ma żadnych granic! To właśnie wydaje mi się takie złe!! Zgadzam się także, że są policjanci i prawnicy, którzy mogą być skorumpowani i że wtedy mogą szkodzić ludziom - na to jednak także są sposoby, jawne sposoby, by z tym walczyć, jest kontrola! Zgodzę się, że niektórzy są skorumpowani, ale NIE WSZYSCY!!
Osobnym tematem jest też fakt, że czasami ludzie muszą przejąć sprawy w swoje ręce, kiedy źle się dzieje, że mogą okazać obywatelskie nieposłuszeństwo wobec przepisów prawa, jest tym np. strajk! Ale nie ma to nic wspólnego z systematycznym mordowaniem ludzi w imię jakiejkolwiek idei!!
Na temat kary śmierci można dyskutować bez końca - pewnie domyślasz się, że jestem zdecydowanie przeciw!! Naprawdę wolę ciężko pracować i utrzymywać jakąś kanalię w więzieniu z moich podatków, z moich pieniędzy, niż mieć na sumieniu życie jakiegokolwiek człowieka. Uważam, że w życiu nic nie jest czarno-białe! tak i żaden człowiek nie jest do końca zły!! Nie wspominając o fakcie, że przypadkowo można zabić niewinnego człowieka, którego uzna się za winnego zbrodni, której nie popełnił!!!

To ten film ma jakieś przesłanie? Jakoś nie zauważyłem.