no co ty kolego,ryan to swietny aktor!zobacz sobie "fanatyka" albo "half nelson"

"Miszczostwo" LOL

A ogólnie Gosling sie spisał całkiem całkiem... Z tych bardziej znanych pasowałby choćby Brad Pitt ale by było widoczne podobieństwo do Se7en...
Di Caprio w sumie napewno by to zagrał całkiem przyzwoicie,ale jak już powiedziałem aktor sie spisał i nie ma co szukac innych;]

R.Gosling zagral wg mnie bardzo dobrze...i jest on znanym aktorem...moze nie az tak jak wlasnie pitt, di caprio itd....

tykjo i wylacznie Gosling!

half nelson, stay - w tych filmach po prostu miazdzy..

tylko i wylacznie Gosling!

half nelson, stay - w tych filmach po prostu miazdzy..

A przepraszam, że zapytam, ale jak wieksza sława aktora miałaby ci film poprawić?

Bo zdania typu, że szkoda, że zamiast bardzo dobrego, ciekawego młodego aktora jakim jest Gosling nie gra ktoś bardziej znany (czyli na przykład też ktoś z mniejszym talentem aktorskim, ale paroma "hitami" na końcie) brzmia conajmniej dziwnie.

bravo dla tej pani,ma racje pitt to goguś i wogule!

dokładnie! Gosling jest świetnym aktorem, a rola Willy'ego Beachum'a na pewno nie jest gorszą od poprzednich!

jak zobaczyłem trailer a w nim Hopkins + Gosling i temat - pierwsza myśl: to nie może być kiepski film!

polecam!

Gosling jest aktualnie w mojej opinii najzdolniejszym aktorem młodego pokolenia, który idealnie pasuję do tej roli.

Zgadzam się ,że dobrze spisał się w tej roli , ale muszę przyznać ,że w pierwszym momencie skojarzyło mi się porównanie jego gry z rolą młodego prawnika granego przez toma cruise...i szczerze mówiąc zabrakło napięcia na końcu!

Film naprawde badzo bardzo dobry oby wiecej takich produkcji naprawde na wysokim poziomie , co do obsady nie zmienilabym nic wszysko pasuje Gosling jest utalentowanym aktorem ktory nie gra w byle chlamie przez to nie jest az tak znany jak niektorzy i bardzo dobrze to sie liczy na plus mam dosc juz tych aktorow ktorzy usmiechaja sie z kazdej okladki magazynu czy plakatu i graja w 5 filmach rocznie w dodatku w kazdym tak samo!!!
pozdrawiam

ja tez bym nie polecał nikogo.. swietnie zagrał.. film zajebisty.. ogląda sie baardzo dobrze i łyknąłem bez problemu.. dobry dobry temacik..

Może być z tego naprawdę dobry film - połączenie Hopkinsa i Gosslinga będzie (jak sądzę) interesujące.

niezły choć końcówka troche siada, ale dobrze widzieć na ekranie twarz, która nie zdąrzyła się jeszcze "opatrzyć" w dziesiątkach mniej lub bardziej udanych produkcji.