filmu.Jak na thriller prawniczy jest mocno naciągany,zwłaszcza ostatnia scena,gdzie wszyscy są świadkami "wyznań" Hopkinsa.Uknuł ładny plan,a nawet do głowy mu nie przyszło,że prawnik może mieć przy sobie choćby dyktafon.5/10.Do "Lęku pierwotnego" mu daleko.