No dobra wszystko jasne , Crawford zabił żonę z broni porucznika Nunally. OK. Ale powiedzcie mi który sędzia uwierzy że Crawford podmienił broń porucznika , zabił żonę i znowu podmienił pistolet. Co ciekawe porucznik nie zorientował się że pełni służbę nie ze swoją bronią ! Wstyd ! I najważniejsze skąd Crawford wiedział że do jego domu przybędzie akurat porucznik Nunally ? Przecież gdyby on nie przyjechał do jego domu cały misterny plan spaliłby na panewce. Może prosiłby policjantów by wezwali porucznika Nunally ? To dopiero byłoby podejrzane. I to jest właśnie SŁABY PUNKT tego filmu.