rewelacyjni zarówno Hopkins jak i Gosling! Sama fabuła równiez dobra. Ja tam się nie dopatrzyłem żadnych błędów logicznych ( o których tak głośno na FW). Uwielbiam filmy, gdzie boahter-przestępca pogrywa sobie z innymi. Tym bardziej w wykonaniu Hopkinsa. Muzyka nastrojowa, klimat nastrojowy, na przemian podkreślający bezradnośc i tajemniczośc (czasem wręcz grozę)
Świetna końcówka. Zaskakującą, mimo iż spodziewana. Tak jest zresztą przez cały film. Spodziewamy sie co zrobi boahter, ale gdy juz to zrobi, i tak zastanawiamy sie, dlaczego , po co....
Brawa należą się również tym, którzy byli odpowiedzialni w Polsce za tytuł. "Słaby punkt" oddaje sedno jak żaden innny.
polecam tą pozyjcę wszystkim.
pzdr.