i jeszcze jestem pod wrażeniem. Chyba najlepsza rola Hopkinsa po Milczeniu owiec. Zresztą Ryan ten był rewelacyjny.
No rzeczywiscie gdyby nie Hopkins to film bylby bardzo przecietny... Domyslalem sie zakonczenia w polowie filmu... Mialem nadzieje ze jednak rezyser mnie milo zaskoczy... Tak sie nie stalo dlatego oceniam go jako dobry.