Zdjęcia cudowne, klimat włoski- chce się żyć, pić wino, i dać czasowi płynąć leniwie. Zdjęcia scen kręcone, gdy zachodzi słońce, po zmierzchu, trafiają w same żyły, człowiek czuje powiew letniego wiatru. Oczy są najedzone pięknymi obrazami, gra aktorska Jandy-i całego pozostałego zespołu aktorskiego-wyśmienita! Cudeńko. Co do fabuły, daje ona szansę na wiele interpretacji wolności, wolności słowa, swobody, i własnych granic. Ostatnia scena i ruch kamery pozwalają widzowi przetrawić finał historii. Wolność w dzisiejszych czasach nie istnieje. To kino przemawia pod wieloma względami. Jest dość propagandowe, jak sama odtworczyni i można by pomyśleć, że scenariusz napisano dla niej. Ale Jandę sie albo kocha albo nienawidzi. Ja jestem w tej pierwszej grupie, kocham jej ekspresję grania, ale o dziwo! Tutaj jakby ja wstrzymywala, co przemawia inplus odbiorowi przez widza. Polecam. Dla tych, którzy lubią niejednoznaczne odpowiedzi.