Kolejny Tennessee Williams – sceniczny rodowód widać wyraźnie, film jest statyczny, prawie nie ma tu plenerów, główne zwroty akcji rozgrywają się we wnętrzach i opierają na ciętych, inteligentnych dialogach, które stanowią siłę filmu, jakkolwiek paradoksalnie by to nie brzmiało ...
Tennesee Williams jest przecież mistrzem słowa, a inteligentne, podszyte podskórnym erotyzmem, pełne aluzji i ukrytych znaczeń rozmowy („mam klucz do właściwych drzwi” mówi Chance, ambitny żigolak, którego egzystencja w Hollywood opiera się na życiu ze sponsoringu bogatych, podstarzałych dam, którym nie szczędzi swych „usług”) prowadzą ze sobą młody, przystojny, pełen dynamizmu i witalności Paul Newman i wspaniała Geraldine Page, afektowana, manieryczna do bólu, grająca gasnącą gwiazdę traktującą życie jak jeden wielki plan filmowy.
Oboje są postaciami niejednoznacznymi, choć ich konstrukcja opiera się na stereotypach – starzejąca się bogata dziwaczka i młodzieniec biedny, ale piękny i gotowy na wszystko – Chance jest niesłychanie ambitny, widać (ten „błysk w oku” w scenie z magnetofonem), że nie cofnie się przed niczym, aby tylko osiągnąć sławę, pieniądze i sukces, choć jego jedynym kapitałem jest wdzięk i uroda, wydaje się, że to on jest tym silniejszym, że potrafi wykorzystać i porzucić, kiedy już osiągnie swój cel ...
Alexandra Del Lago nazywa ich oboje „potworami”, są bowiem podobni do siebie – egoiści, traktujący ludzi podmiotowo, oglądający świat z własnej, jak najbardziej osobistej perspektywy ...
Nie do końca jednak – bohaterowie „Słodkiego ptaka...” to postacie dynamiczne, zmieniają się w miarę rozwoju akcji, tak, jak zmienia się układ sił między nimi, raz dominuje jedno, raz drugie, ten, kto przed chwilą był słaby, teraz może być silny i odwrotnie ...
Wątek Chance’a i Heavenly to z kolei piękna baśń o miłości, pięknej księżniczce więzionej przez złego smoka (ojciec, skorumpowany polityk i miejscowy możnowładca, trzymający w kieszeni całe miasteczko, łącznie z burmistrzem i policją) i księciu (jak ironicznie określają Chance’a ), który pokonał wiele przeszkód i przybył, aby ją wreszcie uwolnić – Heavenly jest dla Wayne’a ważniejsza od sławy i pieniędzy, niejednokrotnie można odnieść wrażenie, że wszystko, co robi, robi dla niej ...
Doskonale zagrany, urokliwy film retro ...