Słodko, gorzko, Seul

"Słodko, gorzko, Seul" to film zmontowany ze 141 (wybranych spośród ponad 11 tysięcy) klipów, nadesłanych przez mieszkańców Korei i turystów, którzy chcieli opowiedzieć o życiu w tytułowym mieście. Mozaika wątków i tematów połączona została w niezwykłą, spójną całość dzięki kreatywnej pracy dwójki uznanych reżyserów - Park Chan-wooka i... "Słodko, gorzko, Seul" to film zmontowany ze 141 (wybranych spośród ponad 11 tysięcy) klipów, nadesłanych przez mieszkańców Korei i turystów, którzy chcieli opowiedzieć o życiu w tytułowym mieście. Mozaika wątków i tematów połączona została w niezwykłą, spójną całość dzięki kreatywnej pracy dwójki uznanych reżyserów - Park Chan-wooka i Park Chan-kyonga. W oczach mieszkańców Korei, turystów i przybyszów z zewnątrz Seul okazuje się miastem żyjącym dźwiękami i tańcem, dzięki czemu "Słodko, gorzko, Seul" staje się muzyczną pocztówką z tętniącej własnym rytmem przestrzeni. Każdy - niezależnie od tego, czy kamerę wziął amator czy początkujący reżyser - rusza tropem osobistej historii, przedziera się przez miasto i podąża za strumieniem fascynujących dźwięków. Czasami całkiem prozaicznych, jak hałas ulicy czy koncert w podziemnym klubie. Innym razem bardzo wyrafinowanych i szczególnych - jak parada czy uliczny strajk. Przeplatające się filmy tworzą dynamiczny obraz miasta o wielu twarzach. Twórcy nie tylko rejestrują otaczającą ich rzeczywistość, ale także odkrywają w niej coś głębszego, próbują się jej przyjrzeć w skupieniu, dostrzec w codziennym biegu seulskich ulic różne warianty duchowości, pamięć o przeszłych zdarzeniach czy poważną symbolikę, nie uciekając też od niepochlebnych dla miasta spostrzeżeń. W ich interpretacji Seul to nie tylko miejsce płynące wraz ze strumieniem współczesności. To raczej przestrzeń mająca swój osobny, charakterystyczny rytm wybijany dzień w dzień przez jego mieszkańców, odwiedzających miasto turystów, zabłąkanych przybyszów i snujących się po ulicach artystów. czytaj dalej