Clair w swoim szóstym utworze transponuje na ekran zwietrzały wodewil z połowy XIX wieku, dokonując tego z podziwu godną lekkością i inwencją. Wyraznie udoskonala pomysły autorów oryginału, czyniąc akcję bardziej klarowną i spiętrzając perypetie wokól poszukiwań duplikatu zjedzonego przez konia kapelusza z florenckiej słomki (koń należy do pana młodego jadącego na własny ślub; kapelusz do zdradzajacej zazdrosnego męża damy, która nie może się pokazać w domu bez owego nakrycia głowy; na dobitkę rogacz poznaje całą historię z ust żonkosia, nieświadomego osoby rozmówcy).
Film jest wspaniale komunikatywny. Nie tylko w kraju, ale i poza granicami Clair zanotował olbrzymi sukces i zdobył sławę, którą utrzyma przez trzydzieści lat.
Na podstawie operetki Eugene'a Labiche'a i Marca Michela, René Clair nakręcił komedię demaskującą absurdalne konwencje wyższych sfer. Młodzieńcowi Fadinardowi (Albert Préjean) w drodze na własny ślub, przytrafia się kłopotliwy incydent. Jego koń zjada słomkowy kapelusz pewnej damy, która - choć zamężna - ma randkę z pewnym oficerem. By nie dopuścić do podejrzeń ze strony męża i tym samym uratować honor owej pani, musi postarać się o identyczny kapelusz. Sytuacja zaczyna się komplikować, gdy Fadinard szukając unikatowego nakrycia głowy, może nie zdążyć na własny ślub...